Reklama

Najnowsze wiadomości

Sport21 maja 201208:45

Trudna przeprawa Borucina w Bieńkowicach

Trudna przeprawa Borucina w Bieńkowicach - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama

Niedziela w Bieńkowicach stała pod znakiem dobrego futbolu. Gospodarze zmierzyli się z Naprzodem Borucin. Chociaż goście w ostatecznym rozrachunku wygrali różnicą trzech bramek, to uzyskanie takiego rezultatu nie przyszło im łatwo. Honorowego gola dla Bieńkowic zdobył Krzysztof Gadżała.

W pierwszych dziesięciu minutach oba zespoły miały swoje okazje. W ekipie gości próbował Roman Gołąbek, a w szeregach gospodarzy Andrzej Kurzawa. W obu przypadkach akcje te zakończyły się niecelnymi strzałami. Przewaga Borucina była bezdyskusyjna, lecz póki co gracze Jerzego Halfara nie potrafili jej wykorzystać. Gospodarze starali się grać swoje, ale przyjezdni niemal natychmiast przejmowali inicjatywę. W 16. minucie ekipa Bieńkowic przeprowadziła akcję zakończoną kolejnym niecelnym strzałem. Odpowiedź Borucina była natychmiastowa, a przede wszystkim zabójcza. Dobre dośrodkowana piłka sprawiła wiele problemów Leszkowi Dzierżędze, który próbując ją wybić w ogóle w nią nie trafił. To z zimną krwią wykorzystał Roman Gołąbek, który z bliskiej odległości pokonał bramkarza gospodarzy. Choć z każdą minutą przewaga gości była coraz bardziej widoczna, to udało im się odpowiedzieć bramką na trafienie Borucina. Piłka trafiła do Krzysztofa Gadżały, a ten pewnym strzałem umieścił ją w siatce doprowadzając do remisu. Wyrównanie podbudowało miejscowych, którzy już kilka minut później stworzyli kolejną dogodną sytuację. Tym razem zakończona została ona niecelnym strzałem. Goście z kolei ciągle nie zwalniali tempa. W 30. minucie kolejną dobrą okazję miał przed sobą Artur Dudacy, lecz będąc już sam na sam z bramkarzem posłał piłkę obok bramki. Niedługo potem na strzał z dystansu zdecydował się Artur Potaczek, ale i jemu nie udało się pokonać Grzegorza Panka. Borucin wyprowadzał atak za atakiem. W grze gości brakowało jednak ostatniego dobrego podania, które otwierałoby któremuś z napastników drogę do bramki przeciwnika. Dosyć dobrze grała defensywa gospodarzy, która w decydujących momentach nie wahała się zablokować strzału ekipy przyjezdnej. Wicelider starał się jak tylko mógł. Atakował, strzelał z dystansu, ale szczęście nie dopisywało. Dopiero w doliczonym czasie gry w pierwszej części meczu na strzał z przed pola karnego zdecydował się Jerzy Halfar, pewnie lokując piłkę w siatce. Natychmiast po tym trafieniu arbiter zakończył pierwszą część meczu.

Od początku drugiej połowy odrobinę więcej z gry mieli gracze gospodarzy. Mieli jednak nieco pecha. W 48. minucie w polu karnym wykorzystując bliską obecność jednego z graczy Borucina przewrócił się Andrzej Kurzawa. Licznie zgromadzona publika domagała się rzutu karnego, lecz sędzia uznał, że była to próba wymuszenia jedenastki. Ukarał gracze gospodarzy żółtym kartonikiem. Chwilę później przyjezdni wywalczyli rzut rożny. Dośrodkowana piłka dostała się pod nogi Romana Gołąbka, który z około 13. metrów trafił w poprzeczkę bieńkowickiej bramki. Goście nie dawali gospodarzom ani chwili wytchnienia. Ciągle atakowali. Brakowało im niestety celności. Mało tego. Jak na ekipę, która zdobyła już grubo ponad sto bramek, zespół Borucina musiał momentami solidnie się bronić, tak, by gospodarze nie stworzyli przypadkiem dogodnej sytuacji. Niestety, chęć zdobycia bramki zemściła się na gospodarzach w 71. minucie. Zbyt wielu graczy zaangażowanych było w poczynania ofensywne. To w stu procentach wykorzystała ekipa gości, która wyprowadziła kontrę. Piłkę na lewej flance przyjął Arkadiusz Górszczyk, który dośrodkował w pole karne. Z futbolówką minął się próbujący interweniować golkiper Bieńkowic. Piłka trafiła pod nogi Romana Gołąbka, który z bliskiej odległości umieścił ją w siatce powiększając prowadzenie ekipy Borucina. Po zdobyciu trzeciego gola goście zdawali się nieco bardziej kontrolować sytuację na boisku. Miejscowi starali się atakować, ale nie bardzo im to wychodziło. W 80. minucie przed szansą zdobycia swego drugiego gola stanął Jerzy Halfar, lecz piłka po jego strzale trafiła jedynie w słupek. Ostatecznie padła jeszcze jedna bramka. W samej końcówce na 1:4 po podaniu Mateusza Hońcy podwyższył Arkadiusz Górszczyk. Chwilę później sędzia zakończył pojedynek. Choć zajmowana pozycja w tabeli obu drużyn wskazywała na łatwe zwycięstwo gości, to momentami wcale tak łatwo nie było, i gracze Borucina musieli się trochę wysilić, by zdobywać gole. Zawodników gości ucieszyła także porażka Pawłowa ze Studzienną, dzięki której ekipa wicelidera powiększyła przewagę nad trzecim Pawłowem do siedmiu punktów.

LKS Bieńkowice – KS Naprzód Borucin 1:4 (1:2)

16’ 0:1 Roman Gołąbek
21’ 1:1 Krzysztof Gadżała
45’ + 1’ 1:2 Jerzy Halfar
71’ 1:3 Roman Gołąbek
90’ + 3’ 1:4 Arkadiusz Górszczyk

Żółte kartki: Andrzej Kurzawa (LKS Bieńkowice); Sebastian Nowakowski, Przemysław Ekiert, Arkadiusz Górszczyk, Artur Potaczek (wszyscy Borucin)     

LKS Bieńkowice:  Grzegorz Panek – Adrian Slany (kpt.), Paweł Kołpiński, Jacek Jakuć (46. Sebastian Stopa), Leszek Dzierżęga, Kamil Skonieczny (70. Damian Kościelny), Mateusz Grund, Andrzej Kurzawa, Wojciech Sochacki, Andrzej Gadżała, Krzysztof Gadżała
Rezerwa: Szymon Małaszczyk, Denis Dziub
TRENER: Zdzisław Małys
Kierownik drużyny: Arnold Pawlik

Naprzód Borucin: Michał Bedryj – Mateusz Adamczyk, Sebastian Nowakowski, Tomasz Sosna, Mateusz Hońca, Artur Potaczek, Jerzy Halfar, Tomasz Wójcik (46. Arkadiusz Górszczyk), Przemysław Ekiert, Roman Gołąbek, Artur Dudacy (kpt.) (72. Mariusz Banaś)
Rezerwa: Radosław Kozak, Dawid Piksa, Sebastian Piksa
TRENER: Jerzy Halfar
Kierownik drużyny: Janusz Jakubit

Spotkanie sędziowali: Jacek Myśliwiec (sędzia główny); Bronisław Pytlik, Grzegorz Gajda (sędziowie liniowi)

Grzegorz Piszczan
    

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama

Najczęściej czytane artykuły

Reklama
Aktualności12 września 202507:00

Co? Gdzie? Kiedy? Nawigator weekendowy

Co? Gdzie? Kiedy? Nawigator weekendowy - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
red., fot. Robert Ambroziewicz
Aktualności11 września 202511:19

Niebezpieczny arsenał w garażu w Tworkowie

Niebezpieczny arsenał w garażu w Tworkowie - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
red., fot. poglądowe/arch. portalu
Aktualności11 września 202516:01

Uber Eats startuje w Raciborzu

Uber Eats startuje w Raciborzu  - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
mat. prasowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Sport12 września 202507:00

Weekendowy Niezbędnik Kibica

Weekendowy Niezbędnik Kibica - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
(greh)
Reklama
Aktualności13 września 202510:23

Tak powstaje nowy most na Odrze pod Raciborzem - najnowszy raport z prac

Tak powstaje nowy most na Odrze pod Raciborzem - najnowszy raport z prac - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
3
Powiat:

W sierpniu prace wkroczyły w kolejny etap, którym jest nasuwanie gotowych elementów. Według planu, obiekt będzie oddany do użytku na początku 2027 roku.

red., źródło: ZDW Katowice
Reklama

Partnerzy portalu

Materiały RTK
Regionalny Informator Ekologiczny
Dentica 24
ostrog.net
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 12.09.2025
11 września 202521:00

Nasz Racibórz 12.09.2025

Nasz Racibórz 05.09.2025
5 września 202507:46

Nasz Racibórz 05.09.2025

Nasz Racibórz 29.08.2025
28 sierpnia 202523:30

Nasz Racibórz 29.08.2025

Nasz Racibórz 22.08.2025
21 sierpnia 202521:10

Nasz Racibórz 22.08.2025

Zobacz wszystkie
© 2025 Studio Margomedia Sp. z o.o.