Siatkarski championat w sierpniu jest już nierealny

Skończy się prawdopodobnie na szumnych zapowiedziach. Polski Związek Piłki Siatkowej nie podpisał dotąd z miastem umowy na organizację mistrzostw kraju w siatkówce plażowej, nie ma boisk ani miejsc w hotelach. - Imprezę w przewidywanym terminie uważam za nierealną - kwituje prezydent Mirosław Lenk.
O krajowym championacie w plażówce mówi się już od zeszłego roku. W 2016 r. nasze miasto przegrało starania z Wrześnią. Teraz wszystko było na dobrej drodze, ale nagle okazało się, że miasto i PZPS są w ślepej uliczce. Nie wiadomo nawet, kto obrał ten kurs. Wiadomo natomiast, że zaplanowana na 9-12 sierpnia impreza na pewno nie odbędzie się w Raciborzu. Nie ma boisk, nie ma wolnych miejsc noclegowych, nie ma umowy. Są tylko nieoficjalne informacje, że siatkarze zagrają w Mysłowicach, bo jest tam gotowa infrastruktura.
W przypadku raciborskich starań można mówić o entuzjastycznej inicjatywie. Żyło nią lokalne środowisko siatkarskie, władze miasta i powiatu. Rada Powiatu przekazała nawet na ostatniej sesji 40 tys. zł na organizację championatu. Starostwo oddało do dyspozycji zamek. Mecze finałowe miały się odbyć na dziedzińcu, z widownią na prawie 1000 osób. Reszta rozgrywek na terenie OSiR-u, za aquparkiem. Miasto deklaruje tu budowę trzech boisk do siatkówki plażowej. - One na pewno powstaną, ale nie full wypas za 360 tys. zł, lecz za 100 tys. zł, takie żeby można było grać - zapewnia prezydent.
W październiku zeszłego roku w Raciborzu gościł wiceprezes PZPS Paweł Papke. Obejrzał obiekty i miasto. Wszyscy żyli przeświadczeniem, że mistrzostwa w Raciborzu są przesądzone. Kilka tygodni temu przyszła propozycja umowy. Z szacunków prezydenta wynikało, że koszty po stronie miasta wyniosą nawet 400 tys. zł, m.in. z racji bankietów, jakie miały być przygotowane dla gości strategicznego sponsora, czyli Orlenu, oraz kosztów kampanii promocyjnej. Magistrat nie wyraził na to zgody. Zaproponowano wersję umowy redukującą zobowiązania miasta do kwoty około 100 tys. zł. Jak dotąd, jak informował nas wczoraj prezydent, PZPS jej nie podpisał.
Zdaniem prezydenta sierpniowy termin jest już nierealny. Choćby z tego powodu, że nie poczyniono żadnych rezerwacji miejsc noclegowych. - Z naszych informacji wynika, że wolnych miejsc w hotelach nie ma. Nawet akademik PWSZ jest zajęty. Nie ma więc gdzie zakwaterować zawodników i gości - dodaje prezydent. Ma nadzieję, że mistrzostwa się jednak odbędą, albo w innym terminie, albo w przyszłym roku.
Z naszych informacji wynika, że zawody zostaną rozegrane w Mysłowicach. W 2014 r. odbyły się tam mistrzostwa świata w tej dyscyplinie. Cała niezbędna infrastruktura jest gotowa.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany