Bez noc po ćmoku ktoś tam larmuje, Ponbóczek na świat ku nam zstępuje – Jasełka po śląsku w SP3

- Dyć pastyrze postowejcie, Do betlyjki drap sie biercie Z piyknom witaczkom! – śpiewali uczniowie Szkoły Podstawowej nr 3 w Raciborzu podczas przygotowanych dla swoich rodzin jasełek. W tym roku wyjątkowych ze względu na… język. Przedstawienie w całości, łącznie z kolędami, było po śląsku.
Gościem honorowym był proboszcz parafii św. ap. Mateusza i Macieja ks. Bogdan Rek. Przed publicznością w wypełnionej po brzegi sali gimnastycznej wystąpili szósto- i czwartoklasiści z przedstawieniem a każda klasa zaśpiewała kolędę, z tym że po śląsku. Próbkę tekstu znaleźć można powyżej, to „Wśród nocnej ciszy” w wersji wg Marka Szołtyska. Jasełka z uczniami przygotowały Ewa Bochnia-Hetman i s. Sylwia Frączek.
Przedstawienie było połączeniem tradycyjnych jasełek ze scenkami przygotowań wigilijnych w typowym śląskim domu. Widzowie dowiedzieli się m.in. dlaczego należy zostawić wolne miejsce przy stole, po co pod obrusem leży sianko i dlaczego do portfela trzeba włożyć rybią łuskę. Nie zabrakło oczywiście Marii z Dzieciatkiem i Józefem u boku oraz odwiedzających ich pasterzy i trzech mędrców. Czarnym charakterem był Herod i diablica, kusząca go do złego, by w końcu zaciągnąć króla do piekła.
Poszli i znojdli zocni pastyrze,
Fest ańfachowe Ponboczka lyże,
Co proroki sztalowały,Na co ludziska czekały,
Bez duge wieki!
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany