Aktualności | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Dramat pracowników Ramety. Nie mają środków do życia! [FOTO i WIDEO]
Kilka godzin czekali dziś na sesji pracownicy Ramety, by opowiedzieć radnym miejskim o tym jak renomowany raciborski producent mebli postanowił się z nimi rozstać. Stojąca w ich obronie posłanka Gabriela Lenartowicz (PO) nie kryła, że była w szoku po usłyszeniu relacji ludzi. - Ludzi wyrzucano na bruk - powiedziała na sesji. Objęła ich pomocą prawną. - Aż trudno w to uwierzyć. Jestem zszokowany - mówił na sesji były prezydent a dziś radny Mirosław Lenk.
Wszystkie ręce na pokład - w artykule pod takim tytułem prezes Ramety Stefan Fichna tłumaczył niedawno w lokalnym tygodniku Nowiny Raciborskie problemy spółdzielni, związane z wypowiedzeniem umowy przez kluczowego kontrahenta z Francji. Spadła radykalnie sprzedaż, firma popadła w tarapaty finansowe i - jak wynika z przebiegu dzisiejszej sesji - postanowiła się rozstać z częścią pracowników. Zrobiono to - jak mówiła na sesji posłanka Gabriela Lenartowicz - w bardzo nieetyczny sposób, w sytuacji, gdy dotyczyło to osób niepełnosprawnych, nie mających pełnego rozeznania co do treści składanych oświadczeń i to pod presją.
Albo rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron bez wypowiedzenia z natychmiastowym skutkiem albo tzw. dyscyplinarka - taką mieli alternatywę. Część osób porozumienie podpisało. Nie mają odpraw i praw do zasiłku dla bezrobotnych, ochrony przedemerytalnej. Są bez środków do życia. Stało się to w chwili, gdy tygodnik publikował laudację prezesa - jak mówiła posłanka - ku własnej czci. Uzasadnienie dyscyplinarki było dla wszystkich takie same, bez dowodów. Brzmiało, że są niewystarczająco wydajni, bo - jak dodała G. Lenartowicz - "pracowali kilkadziesiąt lat w zakładzie i jak dotychczas dostawali tylko premie i pochwały". - Nie umiem tego nazwać. Niemoralne to jest najmniejszy z możliwych epitetów - konkludowała posłanka.
Posłanka objęła te osoby pomocą prawną. Powiadomiła inspekcję pracy. Szykowane są pozwy do sądu.
Dziś na sesji apelowała, by prezydent miał na względzie to jak postąpił zarząd spółdzielni oceniając wniosek o umorzenie podatku. Firma zalega ze zobowiązaniami wobec miasta. Od radnych oczekiwała solidarności z ludźmi, którzy po kilkunastu a nieraz po kilkudziesięciu latach pracy muszą odejść. - Aż trudno w to uwierzyć. Jestem zszokowany - mówił były prezydent Mirosław Lenk.
Wystąpienie posłanki i pracowników można zobaczyć na YouTube. Początek czas 4:55:20
Wystąpimy do Ramety o komentarz do informacji przekazanych na sesji.
Komentarze (0) |
Komentarze społecznościowe |
Najczęściej czytane artykuły |
V Raciborska Włóczęga z SRC 4x4 [FOTO i WIDEO]
Doroczna impreza miłośników samochodów terenowych odbyła się wczoraj. Na trasie m.in. Blechhammer – były niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny znajdujący się na terenie Sławięcic, jednej z dzielnic Kędzierzyna-Koźla.
Więcej »W Chicago zmarł Miłosz Sowa
Pochodzący z Raciborza szef amerykańskiej redakcji Tygodnika Podhalańskiego miał 67 lat. Zmarł w hospicjum po długiej i ciężkiej chorobie.
Więcej »Przygotowania do Gwiazdki Serc na ostatniej prostej
Do XIX edycji Koncertu Charytatywnego Gwiazdka Serc mniej niż tydzień, a występujący nie ustępują w wysiłkach, aby zachwycić publiczność.
Więcej »Zderzenie w Makowie, pożar w Tworkowie, dachowanie w Roszkowie
Aktualizacja. Trzy poważne interwencje odnotowali dziś raciborscy strażacy. Do jednej konieczne było zadysponowanie zastępu z Wodzisławia Śląskiego.
Więcej »Biskup opolski udostępnił dokument poświęcony ochronie przed wykorzystywaniem seksualnym w diecezji
Po raz pierwszy diecezja opolska opublikowała dokument pod nazwą „Zasady ochrony dzieci, młodzieży, osób niepełnosprawnych i bezradnych przed wykorzystaniem seksualnym w diecezji opolskiej” oraz odpowiednie załączniki.
Więcej »Numery archiwalne | Pokaż listę wszystkich numerów » |
Zobacz także |

Komentarze |
Co piątek w ponad stu punktach i największych zakładach pracy 10-13 tysięcy egzemplarzy gazety!
Telegraf | Pokaż wszystkie » |