LOT. Nowy pomysł na reaktywację centrum informacji przy Długiej

- Nie możemy pozwolić sobie na brak miejskiego Centrum Informacji Turystycznej, które poza bezpośrednią obsługą turystów będzie motorem rozwoju biznesu turystycznego i swoistym thing tankiem turystycznym - komentuje wiceprezydent Dawid Wacławczyk przy okazji naszej wzmianki o wyłączeniu kamery w narożu Rynku i Długiej. RCI przy ul. Długiej od kilku miesięcy stoi puste.
- Biorąc pod uwagę to, w jakim tempie rozwija się obecnie turystyka indywidualna i aktywna, taka jak kajakarstwo czy turystyka rowerowa, jakim zainteresowaniem cieszą się mniej znane dotąd miejscowości i atrakcje, oraz zważając na fakt, że Polacy w najbliższym czasie będą zwiedzać przede wszystkim swoje najbliższe okolice i spędzać urlop w Polsce – nie możemy pozwolić sobie na brak miejskiego Centrum Informacji Turystycznej, które poza bezpośrednią obsługą turystów będzie motorem rozwoju biznesu turystycznego i swoistym think tankiem turystycznym. Nadal stoję na stanowisku, że najlepszym i najtańszym rozwiązaniem byłoby powierzenie prowadzenia takiej jednostki firmie prywatnej, ale jak wiemy – radni obecnej koalicji nie zgodzili się na takie rozwiązanie. Nie pozostaje nam nic innego niż zaakceptować ich wolę i poszukać innego rozwiązania. Uważam, że radni byliby w stanie poprzeć to, by te funkcje wzięła na siebie powołana do tego organizacja pozarządowa. Rozpocząłem już rozmowy z klubami na temat utworzenia Lokalnej Organizacji Turystycznej, która byłaby reprezentacją całego samorządu, sektora społecznego i biznesu. Taka jest idea LOT-ów, które działają w oparciu o ustawę o Polskiej Organizacji Turystycznej i ściśle współpracują z ROT-ami, w naszym wypadku ze Śląską Organizacją Turystyczną. Jeśli radni się zgodzą – punkt na ulicy Długiej mógłby zacząć działać pod koniec czerwca lub w lipcu - informuje nas wiceprezydent Dawid Wacławczyk.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz