Raport 998. Nocna próba samobójcza przy Waryńskiego

W czasie minionego weekendu raciborscy strażacy odnotowali jedenaście interwencji. Wyjeżdżali do pożarów, kolizji i próby samobójczej. Prowadzili także działania związane z koronawirusem.
Pierwszy weekendowy wyjazd strażaków z PSP Racibórz miał miejsce o godzinie 14.10. Jeden zastęp z Reymonta i jeden zastęp OSP zostały skierowane do Pawłowa na ulicę Powstańców Śląskich, skąd napłynęło zgłoszenie o plamie substancji na jezdni. Po dojeździe na miejsce ustalono, że substancja znajdująca się na jezdni nie stwarza zagrożenie, przez co odstąpiono od działań. Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako alarm fałszywy w dobrej wierze.
O godzinie 17.41 dwa zastępy PSP i jeden zastęp OSP zostały zadysponowane do zderzenie trzech pojazdów w Rzuchowie. W kolizji udział brały: opel vectra, volkswagen passat oraz mercedes. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, usunięciu resztek po kolizji oraz udrożnieniu ruchu poprzez usunięciu pojazdów z jezdni. Straty w tym zdarzeniu oszacowano na kwotę 10 000 złotych.
Ostatnia piątkowa interwencja strażaków z Raciborza miała miejsce o godzinie 21.15 przy ulicy Słowackiego. Do Powiatowego Stanowiska Kierowania wpłynęła informacja o pożarze samochodu przy ulicy Słowackiego. Na miejsce skierowano dwa zastępy PSP, które ugasiły płonący pojazd przy użyciu piany gaśniczej. Straty w tym zdarzeniu oszacowano na kwotę 16 000 złotych.
W sobotę o godzinie 15.01 strażacy z Raciborza oraz kilku okolicznych jednostek OSP zostały skierowane do Kornic na ulicę Spacerową. Ze zgłoszenia wynikało, że mogło dojść do pożaru w tamtejszym zakładzie produkcyjnym. Po chwili okazało się, że widoczny w Raciborzu słup dymu pochodzi z zakładu przetwórstwa żywnościowego w województwie opolskim. Po kontakcie z Powiatowym Stanowiskiem Kierowania w Kędzierzynie-Koźlu strażacy z PSP Racibórz oraz okolicznych OSP zostali zawróceni do swych baz. Raciborski alarm zakwalifikowano jako fałszywy w dobrej wierze.
W nocy z soboty na niedzielę o godzinie 0.23 do komendy przy Reymonta wpłynęła informacja o próbie samobójczej przy ulicy Waryńskiego. Po dojeździe strażaków z PSP Racibórz na miejsce okazało się, że osoba próbująca targnąć się na własne życie znajdowała się już pod opieką ratowników medycznych oraz policji. W związku z tym zgłoszenie zostało zakwalifikowane jako alarm fałszywy w dobrej wierze.
Kolejne weekendowe zdarzenie miało miejsce o godzinie 10.54 w niedzielę w Grzegorzowicach. Ze zgłoszenia wynikało, że doszło do pożaru drzewa. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy OSP. Strażacy szybko poradzili sobie z zagrożeniem, którego prawdopodobną przyczyną było podpalenie.
O godzinie 17.44 trzy zastępy PSP Racibórz zostały zadysponowane na ulicę Gamowską, gdzie przed budynkiem szpitala rejonowego im. dr Józefa Rostka rozstawili namioty pneumatyczne. Działania te związane były z epidemią koronawirusa.
Kolejna weekendowe zdarzenie miało miejsce o godzinie 19.10 przy ulicy Dworcowej w Krzyżanowicach. W jednym z domów jednorodzinnych doszło do pożaru sadzy w kominie. Na miejsce zadysponowano trzy zastępy PSP oraz trzy zastępy OSP. Działania strażaków polegały na wygaszeniu paleniska i sprawdzeniu przewodu kominowego przy pomocy kamery termowizyjnej. W zdarzeniu tym obyło się bez strat i osób poszkodowanych.
O godzinie 21.32 do Powiatowego Stanowiska Kierowania wpłynęła informacja o wybuchu butli gazowej w domu jednorodzinnym przy ulicy Wiejskiej w Rudyszwałdzie. Do akcji skierowano trzy zastępy z Reymonta oraz cztery zastępy okolicznych OSP. Po dojeździe strażaków na miejsce ustalono, że butla z gazem pozostała nienaruszona. Wybuchła natomiast mieszanka gazu i powietrza. W zdarzeniu tym ucierpiały dwie osoby – około 70-letni mężczyzna i kobieta. Działania strażaków polegały na udzieleniu im pierwszej pomocy, a następnie dokonaniu pomiarów pod kątem obecności mieszkanki eksplozywnej. Poszkodowany mężczyzna został przewieziony do szpitala, z kolei kobieta odmówiła hospitalizacji. Straty w tym zdarzeniu oszacowano na kwotę 5000 złotych.
W czasie działań w Rudyszwałdzie do komendy przy Reymonta wpłynęło kolejne zgłoszenie. Tym razem dotyczył ono pożaru budynku gospodarczego w Krzanowicach przy ulicy Morawskiej. Do akcji skierowano jeden zastęp PSP i dziewięć zastępów okolicznych OSP. Po dojeździe na miejsce okazało się, że pożar zlokalizowany jest w budynku gospodarczym, w którym składowanej jest siano. Strażacy podali cztery prądy w natarciu wody celem ugaszenia ognia. Po opanowaniu sytuacji przeszukali miejsce zdarzenia oraz usunęli spalone materiały. Spaleniu, prócz siana uległo około 40 metrów kwadratowych dachu. Wartość strat oszacowano na kwotę 10 000 złotych, z kolei wartość mienia uratowanego na kwotę 50 000 złotych. Prawdopodobną przyczyną zdarzenia było podpalenie.
Raciborscy strażacy odnotowali także jedno zdarzenie w nocy z niedzieli na poniedziałek. O godzinie 1.24 w nocy zostali zadysponowani do zdarzenia drogowego, które miało miejsce na ulicy Starowiejskiej. Ze zgłoszenia wynikało, że audi A3 wypadło z drogi i uderzyło w betonowy słup energetyczny. Do akcji zadysponowano jeden zastęp z Reymonta. Działania strażaków polegały na odłączenia akumulatora w uszkodzonym pojeździe i zakręceniu zaworu w instalacji LPG. Uszkodzony pojazd został także usunięty z jezdni. Słup energetyczny nie został uszkodzony. Kierującego pojazdem nie ujawniono na miejscu zdarzenia. Straty w tym zdarzeniu oszacowano na kwotę 2000 złotych.
W czasie całego weekendu strażacy z PSP Racibórz prowadzili także działania w związku z kontrolami sanitarnymi na granicy. Działali w Pietraszynie i Chałupkach.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany