W kolejce do toru, czyli problem ze szkołami pływania w H2Ostróg

- Użytkownicy raciborskiego aquaparku są zniesmaczeni tym, że przychodzą popływać, a większość torów zajmują uczniowie szkół lub członkowie szkółek pływania. Może warto byłoby przemyśleć ten problem i ustalić konkretne dni czy nawet godziny korzystania z basenu przez określone grupy - zasugerowała obecnemu na posiedzeniu komisji oświaty dyrektorowi Ośrodka Sportu i Rekreacji w Raciborzu radna Anna Ronin.
Radna zauważyła, że szkoły można byłoby przekierować na basen SMS lub PWSZ. Jak zaznaczyła, dla zwykłych klientów aquapark jest miejscem rozrywki, a czekanie na wolny tor staje się jej przeciwieństwem.
Krzysztof Borkowski przyznał, że docierają do niego podobne opinie. W ubiegłym roku każdego dnia H2Ostróg odwiedzało około 750 klientów, w tym spora grupa uczniów raciborskich szkół, ale i prywatnych szkółek pływania. - Rozumiem uwagi, ale dla nas to stały dochód. Ograniczyliśmy liczbę zorganizowanych grup, ale zainteresowanie nadal jest spore. Z jednej strony zdaje sobie sprawę z tego, że klienci mogą czuć niesmak, jeśli chcą popływać, a tory są zajęte, z drugiej jednak - liczba dzieci i młodzieży odwiedzających pływalnię jest dla nas powodem do zadowolenia - nie krył szef ośrodka, dodając, że mimo tego rodzaju okoliczności sugestia radnej jest celna i godna rozważenia.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany