Marcinek z Raciborza chciałby chodzić jak jego siostra. Zbiera na operację fibrotomii. Potrzeba naprawdę niewiele

Do 17 lipca muszę zebrać środki, które pozwolą mojemu synkowi na zdrowie. Potrzebuję Twojej pomocy, dlatego, choć powrót do tych chwil jest koszmarnie trudny, chciałabym opowiedzieć Ci naszą historię. Historię o strachu o życie własnego dziecka, o szybkich pocałunkach na szpitalnym korytarzu, godzinach niepewności spędzonych przy szpitalnym łóżeczku i bólu, rozdzierającym serce każdego dnia... - to kolejny apel w sprawie małego raciborzanina. Tym razem nie chodzi wcale o duże kwoty. Raciborzanie z sukcesem podejmowali już znacznie większe wyzwania. Pomóżmy Marcinkowi.
Pojawiła się nadzieja – mój synek został zakwalifikowany do fibrotomii – operacji, która sprawi, że Marcinek będzie mógł chodzić i biegać bez bólu – jak inne dzieci w jego wieku. Ten zabieg bardzo pomaga dzieciom z MPD, przywraca sprawność motoryczną, uwalnia od codziennego cierpienia, związanego z przykurczami i chorym ciałkiem. Więcej [tutaj]
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.