Koafiura jak mało która… Dzień Szalonych Fryzur w Szkole Podstawowej nr 18

Samorząd Uczniowski raciborskiej „osiemnastki” od lat stara się rozruszać nieco skostniałą szkolną rzeczywistość różnego rodzaju wydarzeniami, których celem jest rozjaśnienie szarości dnia codziennego. Tym razem, nawiązując tak do nadchodzących świąt jak i pierwszego dnia wiosny, ogłoszono Dzień Szalonych Fryzur.
Zasada była prosta – chodziło o to, by stworzyć na głowie coś niesamowitego, niezwykłego, niespotykanego i szalonego. Cytując klasyka – ma być rzutkie, a nie miałkie. Warunek – włosy nie mogły być farbowane. Co wyszło? Koafiury, których pozazdrościć mogłaby niejedna dama dworu i niejeden wybieg modelek. Pracochłonne, finezyjne, delikatne, zakręcone i pokręcone, wiosenne i wielkanocne… oj, działo się na szkolnych korytarzach. Niektórzy musieli wstać już o piątej rano, by przygotować wystrzałową stylizację. Jak zwykle najciekawsze kreacje zostały nagrodzone w czasie długiej przerwy.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany