Reklama

Najnowsze wiadomości

Sport9 września 201914:39

Na macie również można nauczyć się mówić NIE

Na macie również można nauczyć się mówić NIE - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

Polska Organizacja Aikido zachęca do przeczytania artykułu o aikido w terapii. Tekst został przełożony przez instruktora z dojo sempai Emanuele Baron Tomala 2 kyu Aikido, wykładowca, nauczyciel i tłumacz języka niemieckiego. Na pytania odpowiada Rainer Drinberger – od 1993 roku psycholog, psycholog kliniczny oraz psychoterapeuta analityczny. Posiada 5 dan.

Psychologia i sztuki walki – co mają wspólnego? Psychoterapeuta Rainer Drinberger wprowadza program terapii, który łączy te dwa elementy. Aikido jest dla niego doskonałym uzupełnieniem psychoterapii. 

Q: Panie Drinberger, od 1993 roku pracuje pan jako psycholog kliniczny, psycholog zdrowia i psychoterapeuta analityczny. Od 30 lat trenuje pan również Aikido. Co skłoniło pana do rozpoczęcia treningów?

RD: To, że natknąłem się na Aikido, zawdzięczam zbiegowi okoliczności.

Podczas studiów psychologicznych w latach 80-tych XX. wieku miałem różne problemy fizyczne i chciałem stać się bardziej elastyczny. Byłem jednak tak pacyfistycznie nastawiony, że początkowo nie mogłem sobie wyobrazić uprawiania tej sztuki walki. W tym samym czasie miałem dwóch przyjaciół, którzy namawiali mnie do wzięcia lekcji próbnej. Już po pierwszej godzinie treningu byłem pozytywnie zdumiony i jednocześnie zachwycony - zamiast walki przeciwko sobie nawzajem doświadczyłem wielkiej przyjemności wspólnego treningu.

Q: W porównaniu do innych sztuk walki Aikido nazywane jest również „sztuką walki dla wrażliwych”. Czy zgodziłby się pan z tym stwierdzeniem?

RD: Absolutnie. Aikido od początku swego istnienia było wyjątkowe. Wiele technik sięga japońskiego O'Senseia Moriheia Ueshiby, którego obraz do dziś można zobaczyć w każdym dojo, czyli tzw. sali ćwiczeń. Ueshiba zaciągnął się jako żołnierz podczas wojny rosyjsko-japońskiej na początku XX wieku.
Po powrocie doświadczył pewnego rodzaju duchowego oświecenia, które doprowadziło go do rozwinięcia własnej formy pokojowej sztuki walki: Aikido. Trzy sylaby Ai, Ki i Do wyjaśniają, o co w tym wszystkim chodzi. W języku japońskim ,,Ai” oznacza przyjaźń, równowagę i harmonię, „Ki” oznacza energię, ducha i wolę a ,,Do” opisuje drogę lub filozofię. Jedną z głównych zasad Aikido jest ochrona i szacunek dla innej osoby. Prawdopodobnie to nie przypadek, że była to pierwsza sztuka walki uprawiana ponownie w Japonii po II wojnie światowej.

Q: Co to oznacza w praktyce? Przecież w Aikido jednak ostatecznie rozchodzi się o walkę a nie, jak w Jodze czy Qigong o indywidualne ćwiczenia relaksacyjne.

RD: Konkretnie oznacza to, że w Aikido nie ma zawodów lub klas wagowych, jak w innych sztukach walki. Drobna, delikatna kobieta może z łatwością pokonać wielkiego mężczyznę, stosując odpowiednio wyćwiczoną technikę. Moc, siła oraz prędkość nie są tu najważniejszym kryterium. Nie mamy też wyłącznie jednej określonej techniki ataku.
Aikido zasadniczo składa się z technik rzucania i dźwigni, które znane są również
w Karate lub Judo, z tą różnicą, że tutaj wszystkie służą tylko do obrony.
Jeśli nauczyłeś się utrzymywać swoje ciało w równowadze i oddychać prawidłowo, możesz liczyć na to, że ono wykorzysta energię przeciwnika w pojedynku z nim. Ze względu na liczne ruchy obrotowe, wykorzystywanie siły przeciwnika oraz kontrolowane pady, ta sztuka walki jest często uważana za szczególnie elegancką i pokazową dla widza. W związku z tym trudno jest się jej nauczyć.

Konflikty z przeszłości tkwią w naszym ciele - Wilhelm Reich mówił tu o zbroi charakteru.

Q: Napisał pan książkę, która pokazuje, jak łączyć Aikido z psychoterapią. Jak te dwie rzeczy pasują do siebie?

RD: Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nie mają ze sobą wiele wspólnego. W jednym przypadku chodzi o uzdrowienie, głównie poprzez rozmowę, w drugim o rozwiązanie konfliktu. Ale kiedy przyjrzeć się bliżej, zauważysz, że elementy walki występują również w dwóch etapach w dziedzinie psychoterapii.

Z jednej strony, każdy pacjent ma w sobie pewne sprzeczności. Pomyśl tylko o znanym powiedzeniu: „Dwie dusze żyją w mojej piersi”. Z drugiej strony, konflikt występuje również w relacji pacjent-terapeuta, co przejawia się w tzw. oporze. Opór jest tą częścią pacjenta, która w ogóle nie chce stać się zdrowa, a tym samym utrudnia proces leczenia.
Ostatecznym celem terapii jest znalezienie sposobu radzenia sobie z tym problemem.
Sztuki walki oferują pewne odpowiedzi na konflikty, które są również pomocne w psychoterapii.

Q: Czy połączenie jogi i psychoterapii mogłoby przynieść podobny efekt?

RD: Nie całkiem. Sam ćwiczę jogę i uważam, że jest to bardzo skuteczna technika. W jodze uczymy się świadomego myślenia, skupienia na naszym wewnętrznym ,,ja”, na sztuce oddychania. Wszystkie te elementy Zen są bardzo ważne, stanowią także podstawę każdej sztuki walki. Natomiast to, co Aikido daje nam dodatkowo, to jednak kontakt z Uke i szacunek względem niego.
Ćwiczy się razem i w ten sposób ma się możliwość konfrontacji z przeciwnikiem. W Aikido możemy nauczyć się nowego sposobu radzenia sobie ze stresem wewnętrznym podczas ataku fizycznego.

Jeśli trenerowi uda się nadać wykonywanym ćwiczeniom element refleksyjny, może to mieć znaczący wpływ na zdolność danej osoby do nawiązywania relacji i radzenia sobie z konfliktami. Joga natomiast pozostaje w sferze własnego „ja“ , nie przewiduje kontaktu z drugim człowiekiem.

Q: Jak aikidoka rozwiązuje konflikty i które z nich można przełożyć na praktykę terapeutyczną?

RD: Istnieją trzy biologiczne reakcje na atak, z którymi wszyscy się rodzimy: śmierć, ucieczka lub kontratak. Kiedy ćwiczysz Aikido po raz pierwszy, będziesz zachowywał się na poziomie fizycznym bardzo podobnie, jak robisz w życiu codziennym. Jeśli więc jesteś osobą, która opuszcza pokój w przypadku konfliktu, intuicyjnie zrobisz krok wstecz na macie w przypadku ataku.

Jeśli należysz do bardziej impulsywnych ludzi, którzy szybko przechodzą do ofensywy, gdy są krytykowani, najpierw spróbujesz z siłą przeciwstawić się przeciwnikowi. Oczywiście, są też ludzie, którzy w przypadku konfrontacji zastygają wewnętrznie i pozwalają, aby wszystko im się przytrafiło.
Widać to również w dojo podczas treningu. Ważne jest, aby wiedzieć, że wszystkie trzy sposoby reakcji prowadzą do nasilenia konfliktu.

Aikido oferuje sensowną alternatywną metodę podtrzymywania ataku lub konfliktu i doprowadzenia go do bezpiecznej pozycji dla obu stron. Dobrym przykładem z praktyki jest Koshi-Nage. Japońskie słowo ,,Koshi” oznacza biodro, ,,Nage” zaś rzut. Jeśli atakujący trzyma cię z tyłu, normalnym odruchem byłoby powstrzymanie ataku. W Aikido jednak zaatakowana osoba odpręża się na chwilę, wychodzi biodrami w kierunku atakującego, a następnie pozwala mu przewrócić się na biodra. Przekierowanie energii ataku prowadzi do rzutu. Zamiast zaszkodzić przeciwnikowi, przytrzymując go, pozwala mu się bezpiecznie opaść na matę. Analizując to pod kątem emocjonalnym, oznaczałoby to: zaakceptuj konflikt zamiast go unikać, ale nie pozwól, aby inni cię obezwładnili.

Q: Jaki jest praktyczny związek psychoterapii i sztuk walki? Czy pozwalasz swoim klientom nauczyć się rzutów i technik dźwigniowych w terapii?

RD: Nie. Pracuję jako psychoterapeuta zorientowany transakcyjnie i analitycznie. Jest to kierunek psychologiczny, w którym konflikty są rozwiązywane przede wszystkim werbalnie, tj. z dala od ciała. Do mojej praktyki wnoszę ćwiczenia z Aikido w taki sposób, aby symbolicznie reprezentowały konflikty klienta na poziomie ciała.

Q: Czy można to wyjaśnić na przykładzie?

RD: Pewna kobieta przyszła do mnie z syndromem wypalenia.

Codzienne sprawy zaczęły ją przytłaczać i źle wpływać na samopoczucie. „Wszyscy ciągle czegoś ode mnie chcą”, powiedziała, wyrażając swój niepokój. Próbując temu podołać, była na skraju wyczerpania. W grupie terapeutycznej próbowaliśmy odtworzyć sytuację w symbolicznie adekwatnej sytuacji ataku. Kobieta weszła w środek grupy, która utworzyła wokół niej krąg. Pozostali uczestnicy zaczęli ją popychć ze wszystkich stron, wypowiadając zdania z codziennego życia pacjentki. Były „dzieci”, które ciągle krzyczały: ,,Chcę się bawić!”, ,,Chcę jeść!”. Był „szef”, który powiedział: ,,Zrób to teraz!”, mąż, przyjaciele, wszyscy żądali od niej spełnienia swoich życzeń, ze wszystkich stron ja otoczyli, tak że przestrzeń wokół kobiety wydawała się niewystarczająca. Reagowała refleksyjnie, odwracała się od jednego do drugiego, w końcu fizycznie straciła równowagę i potknęła się. W takiej sytuacji w Aikido dopuściłoby się najpierw do konfrontacji z przeciwnikiem. Innymi słowy: z bierności w aktywną rolę. Tak więc młoda kobieta zrelaksowała się i świadomie skierowała się w odpowiednim kierunku, podążając za każdym z życzeń. Poprzez rozluźnioną postawę ręce poruszały się z nią i zaczęły luźno obracać wokół ciała. W rezultacie atakujące osoby zrobiły natychmiastowy krok wstecz. Przestrzeń pacjentki powiększyła się. Kobieta uświadomiła sobie, że oprócz dwóch możliwości „Muszę z nimi walczyć, potykając się” lub „ Sama się pogrążę”, istnieje jeszcze inna alternatywa. Chodzi o to, aby poczuć, że jest się kimś innym niż w tych dwóch przypadkach.

Świadome odzwierciedlenie jej nowej postawy, tak jak w ćwiczeniu Aikido wywołało proces zdrowienia. Na macie również możesz nauczyć się mówić ,,nie”.

Q: Gdzie jeszcze stosuje się połączenie aikido z psychoterapią?

RD: Niedawno otrzymałem bardzo pozytywne opinie od pielęgniarza aikidoki z Bonn pracującego w klinice psychosomatycznej. Od niedawna zaczął tam ćwiczyć Aikido z grupą pacjentów z syndromem wypalenia, jak również z grupą personelu. Jego koledzy po fachu uczą się lepiej radzić sobie z trudnymi, konfliktowymi sytuacjami z pacjentami, a wypaleni pacjenci uczą się odzyskiwać własne siły. Ostatnie badania mówią, że Aikido aktywuje i wzmacnia samoocenę. Ćwiczące je osoby ponownie uczą się radości z ruchu i czują, że są motorem swoich własnych działań.
Aikido może być ważnym elementem w terapii nerwic lękowych oraz wypalenia, ponieważ ta sztuka walki pomaga wychodzić z pewnych utartych wzorców postepowań na poziomie fizycznym. Szczególnie ucieszyło mnie to, że niektórym pacjentom poprzez trening Aikido w klinice przypomniały się pozytywne doświadczenia z innymi sztukami walki w dzieciństwie oraz dobre samopoczucie, które pojawiało się podczas wspólnego treningu. Wyrazili oni chęć powrotu do sztuk walk po zakończonej terapii.

Q: Idea połączenia Aikido i psychoterapii nie jest zupełnie nowa?

Nie. Według mojej wiedzy psychoterapeuta Karlfried Graf Dürckheim jako pierwszy w niemieckojęzycznym świecie wprowadził Aikido jako część leczenia. To on również w pierwszej połowie XX wieku z zadowoleniem przyjął tzw. terapię inicjującą, w której połączył zachodnią wiedzę terapeutyczną z azjatyckimi metodami, takimi jak medytacja Zen. Dla mnie swego rodzaju iskrą, która połączyła Aikido oraz psychoterapię, był kongres pt.: „Sztuki walki i psychoterapia", który odbył się w 1993 roku w Szwajcarii i został zorganizowany przez psychoterapeutę Hilariona Petzolda, założyciela terapii integracyjnej, który przez dziesięciolecia sam był praktykującym aikidoką. Byłem wtedy młodym psychoterapeutą z I Danem Aikido. I nagle miałem bardzo konkretny pomysł na to, w jaki sposób miałby wyglądać związek mojej psychoterapii i Aikido.
Po raz pierwszy przedstawiłem swoje pomysły opinii publicznej w 1996 roku na pierwszym Światowym Kongresie Psychoterapii w Wiedniu, a następnie dalej je rozwijałem. W roku 1993 toczyły się żarliwe dyskusje wśród ludzi nieznających tego tematu. Od tego czasu niestety nastąpiła stagnacja. Zgodnie z moją najlepszą wiedzą, prace naukowe dotyczące zakresu psychoterapii i sztuk walki powstają. Wciąż jednak brakuje bazy badawczej i praktycznej.

Q: W jakich rodzajach schorzeń byłoby korzystne połączenie Aikido i psychoterapii?

RD: Myślę zwłaszcza o tych pacjentach, u których bierna postawa, brak pewności siebie, brak poczucia bezpieczeństwa są objawowe. Szczególnie w przypadku wypalenia
aktywizujące działanie Aikido może pomóc pozbyć się biernej postawy.
W przypadku poważnych chorób zalecam jednak, aby terapia taka
była kontynuowana w ramach pobytu w szpitalu w warunkach stacjonarnych
lub w ośrodku rehabilitacyjnym.

Q: Czy są jakieś schorzenia, w przypadku których odradzałby Pan podjęcie takiej terapii?

Osobom z zaburzeniami stresu pourazowego doradzałbym wielką ostrożność.
Tutaj niezbędne jest bezpieczne, przyjazne i empatyczne środowisko, które może zapewnić trener i inni trenujący. W tym przypadku chodzi o przekazanie doświadczenia wspólnego, radosnego treningu, wzajemnego cielesnego oddziaływania na przeciwnika, a nie wrogiego działania i przeciwstawiania się sobie nawzajem.
Pamiętam trening z uchodźcami wojennymi, z których wielu z pewnością miało w ostatnim czasie traumatyczne doświadczenia. Wszyscy oni jednak w widoczny sposób cieszyli się niezwykłym doświadczeniem, jakie dała im wspólnota aikidoków podczas treningu. Szczególnie dla osób, które doznały przemocy, ważne jest, aby znowu poczuć, że mogą się bronić i mają do tego pełno prawo – w taki sposób, aby mogli przetrwać bez pokonywania innych.

Wywiadprzeprowadził Dagmar Weidinger 

Reiner Dirnberger: SELE. Selbsterkenntnis durch Leiberfahrung. Eine Synthese aus Psychotherapie und der Kampfkunst Aikido (Books on Demand, 2013)

(tłumaczenie: Dusza. Samopoznanie poprzez osobiste doświadczenie. Synteza psychoterapii i sztuki walki Aikido.) Źródło: Psychologie heute / Juli 2018

Autor: Rainer Drinberger, tłum. Emanuele Baron Tomala,

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 19.04.2024
19 kwietnia 202421:56

Nasz Racibórz 19.04.2024

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Nasz Racibórz 29.03.2024
29 marca 202415:21

Nasz Racibórz 29.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.