Czesi otwierają granice. Nie wiadomo, co zrobi strona Polska [LIST DO REDAKCJI]

W miniony weekend na pograniczu polsko-czeskim odbyła się akcja plakatowa mająca na celu zwrócenie uwagi na otwarcie granicy polsko-czeskiej. Plakaty z hasłem „Otwórzcie granicę/otevřete hranici ” zawisły we wszystkich miejscowościach gminy Krzyżanowice oraz Krzanowice, a także w przygranicznych miejscowościach po czeskiej stronie m.in. Chuchelna, Bela, Pist, Vresina, Bolatice, Zavada, Hat, Silherovice. Ponadto zainicjowana została akcja społecznościowa pod hasztagiem #otworzciegranice; #otevretehranici, w której mieszkańcy fotografując się z plakatem podają powody, z jakich powinna być otwarta granica.

Brak swobody przekraczania granicy polsko-czeskiej na Raciborszczyźnie to znaczna uciążliwość dla mieszkańców pogranicza. Z dnia na dzień szereg firm straciła możliwość oferowania swoich usług czeskim klientom na terenie Czech (o czym wspomina m. in. przedsiębiorca z Chałupek wykonujący meble ogrodowe), utraciła dochody z handlu tracąc czeskich klientów (centra ogrodnicze, właściciele straganów w Chałupkach, Zabełkowie, podkreślają utratę dochodów również właściciele sklepów spożywczych m. in. w Krzanowicach, lokale gastronomiczne itd).

Dla wielu rodzin zamknięta granica oznacza trwałą rozłąkę, gdyż zarówno Polacy nie mogą odwiedzać czeskich przyjaciół, członków rodzin, jak i Czesi nie mają możliwości wjazdu do Polski. To również cios w polską turystykę, jak i rekreację (po co nam były takie inwestycje jak chociażby wieża widokowa w Chałupkach, droga rowerowa Bolesław-Pist?). Zamknięta granica to brak możliwości korzystania z zajęć sportowych, zawodów międzynarodowych, kółek zainteresowań, a przede wszystkim szkół. Szereg projektów unijnych dla pogranicza została zawieszona. W końcu to również znaczne ograniczenie dla pracowników świadczących pracę po drugiej stronie granicy. Jedno przejście graniczne w powiecie, znajdujące się na jego krańcu powoduje, iż dojazd do niegdyś bliskiej Opawy, czy Raciborza jadąc z Czech staje się bardzo odległy.

Wbrew temu co głosi polski rząd granica polsko-czeska pozostaje zamknięta z nielicznymi wyjątkami do 12 czerwca br. Niestety rząd nie prezentuje żadnych konkretów co do terminu uwolnienia granic po 12 czerwca, dodatkowo ze strony naszych czeskich sąsiadów słyszymy iż Polska nie posiada jeszcze planu otwarcia granicy, nie chce na ten temat podejmować negocjacji i rozmów. Podkreślić należy iż 1 czerwca czeski rząd uchwalił otwarcie granicy bez testów dla Polaków, również wybierających się do Czech turystycznie, co ma nastąpić 15 czerwca, tymczasem mimo iż do 12 czerwca zostało 10 dni polski rząd milczy o tym jak mają wyglądać granice, na jakich zasadach będzie je można przekraczać, czy po powrocie np. z Czech czeka nas kwarantanna. W związku z tym wystosowaliśmy apel do Premiera Mateusza Morawieckiego o przywrócenie swobody poruszania się w strefie Schengen i podjecie rozmów na ten temat, który przekazaliśmy zarówno do Kancelarii Premiera, jak również do posłów naszego regionu.

Poprzez akcję plakatową pragniemy również zwrócić uwagę samorządowców na problem granicy, która nas podzieliła utrudniając codzienne funkcjonowanie. Niestety zarówno władze powiatu jak i gminy Krzyżanowice nie wykazują aktywności w kwestii poprawy sytuacji pogranicza, pomimo iż przed pandemią zarówno gminy jak i władze powiatu chwaliły się współpracą polsko-czeską w zakresie nauki, kultury, sportu, gospodarki, czy inwestycji infrastrukturalnych.

Zachęcamy do przyłączenia się do akcji i wywieszenia plakatu w swojej okolicy, firmie, jak też do dzielenia się różnorodnością powodów z jakich uważacie, że granica winna być otwarta. Zapraszamy również do grupy społecznościowej FB Otwarte Granice CZ-PL. W załączeniu przesyłamy wybrane zdjęcia z akcji plakatowej.

Z pozdrowieniami
w imieniu mieszkańców pogranicza, inicjatywy otwarcia granic:
Anna Masny
Krzysztof Masny
Daria Mossler
Piotr Jeziorski
Irena Musioł