Robert Myśliwy w sprawie planów zamknięcia jednej z raciborskich szkół

Były naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu Urzędu Miasta, który rozstał się z obecnym prezydentem na podstawie porozumienia stron, wydał oświadczenie, opublikowane na profilu FB NIE dla likwidacji raciborskich szkół.
Dotyczy ono wartego - jak podał ratusz - 60 tys. zł opracowania firmy Vulcan, które na zlecenie władz miasta powstało w poprzedniej kadencji. Podczas poniedziałkowego spotkania z rodzicami i nauczycielami powoływał się na nie prezydent Dariusz Polowy, wskazując, iż otrzymał je od poprzedniego naczelnika, a w poprzedniej kadencji, znając wnioski, nie podjęto żadnych działań. Te wnioski wskazywały tymczasem na dużą liczbę wolnych miejsc. Z sali padło jednak, że nigdzie w dokumencie nie ma propozycji co do likwidacji jakiejkolwiek szkoły. Wskazano też, że opracowanie powstało w 2015 r., a zatem dane jak i wnioski - w związku z reformą oświaty - są nieaktualne, zaś poprzedni włodarze nie chcieli likwidować szkół.
- Prezydent Polowy mija się z prawdą. Nie otrzymał ode mnie ww. dokumentu firmy Vulcan. W ogóle ze mną na ten temat nie rozmawiał - komentuje były naczelnik, dziś już nie związany z samorządem i nie angażujący się w bieżące sprawy miasta. - Najwyraźniej go też nie przeczytał, bo nie ma w nim ani słowem o zamykaniu żadnej z wymienionych szkół w centrum miasta. Poza tym ww. materiał miał charakter poglądowy i pomocniczy, a dziś już tylko historyczny, bo nie uwzględnia zmian, jakie zaszły w wyniku ewolucji prawa oświatowego. Poza tym Rada Miasta, w tym obecni radni koalicji rządzącej, niemal jednogłośnie odrzucili propozycje optymalizacji sieci szkół, zawartych w tzw. karcie informacyjnej, sporządzonej m.in. na bazie analizy vulcanowskiej, na którą Szanowny Pan Prezydent dzisiaj się powołuje. Nieprawdziwe są też dane dotyczące kosztów sporządzenia tego dokumentu. Przywoływana kwota dotyczy dwóch opracowań tj. ww. analizy oraz tzw. nowej parametryzacji - dodaje Robert Myśliwy.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz