Na zamku otwarto Izbę Pamięci Żydów Raciborskich FOTO i WIDEO
Krótka prelekcja Wojciecha Mitręgi z raciborskiego Archiwum Państwowego oraz minirecital pieśni żydowskich w języku hebrajskim i jidysz w wykonaniu Yulii i Nikity Peterson z Midraszowego Teatru Żydowskiego poprzedziły dziś otwarcie Izby Pamięci Żydów Raciborskich.
Żydzi, jak chce tradycja, byli obecni na ziemi raciborskiej już w połowie XI w. Na Starej Wsi miała wtedy stać bóżnica (na jej miejscu wzniesono kościół pw. św. Mikołaja). Izraleci zamieszkiwali średniowieczny Racibórz. Dzielnica żydowska znajdowała się w rejonie obecnego sądu. W XVI w. zostali wygnani wskutek edyktu o nietolerancji księcia Walentyna. Zamieszkali w podraciborskich osadach, m.in. na Ostrogu, gdzie cieszyli się wsparciem panów na zamku. Do miasta wrócili z początkiem XIX w. dzięki reformom pruskim. Stanowili około 15 proc. ludności na przełomie XIX i XX w. Synagoga znajdowała się przy ul. Szewskiej. Świątynia została spalona podczas Nocy Kryształtowej, a niedługo potem Żydzi, chronieni konwencją genewską, opuścili bezpiecznie ówczesny Ratibor i III Rzeszę. Dziś żyje ich w Raciborzu niewielu, m.in. Robert Urbanowski, potomek poznańskiego rabina (na zdj. po lewej w rozmowie z Danielem Chodosem z zarządu Katowickiej Gminy Żydowskiej). To jego starania przyczyniły się do powstania Izby Pamięci Żydów Raciborskich. Stało się możliwe dzięki dotacji „Działaj Lokalnie 2018”. W ramach X edycji „Działaj Lokalnie”, organizacje, instytucje i grupy inicjatywne z terenu powiatów raciborskiego i wodzisławskiego mogły wnioskować maksymalnie o 6000,00 zł dofinansowania na swoje działania angażujące lokalną społeczność. Dzięki wsparciu (2800,00 zł) Midraszowy Teatr Żydowski mógł zakupić judaiki, które uświetniły całość ekspozycji. Do tego doszły plansze tematyczne związane z cmentarzem żydowskim w Raciborzu oraz miejscową społecznością.
(w)
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.