Debata prezydencka Lenk - Ronin - Wacławczyk

Kiedy 2 na 3 kandydatów ubiegających się o fotel Prezydenta Miasta Racibórz robi wszystko, by nie wziąć udziału w merytorycznej debacie o Raciborzu, trudno mówić o dobrej kondycji demokracji lokalnej. Trudno interpretować to inaczej niż lekceważenie wyborców, których stara się sprowadzić do stania się jedynie elementem "maszynki do głosowania". Uciekanie od pytań ekspertów, dziennikarzy, kontrkandydatów i samych mieszkańców oznacza tyle, że mieszkańcy Raciborza miasta mają oglądać piękne filmy o sukcesach obecnego prezydenta, podziwiać zdjęcia kandydatów z przeróżnych sesji zdjęciowych, czytać ich drukowane przesłania montowane przez całe sztaby i oglądać ich bilboardy. Ale nie mogą zadawać pytań. Nie mogą obserwować ścierania się poglądów i wizji. Nie mogą weryfikować przekazu kreowanego przez sztaby, dowiedzieć się o tym jak dany kandydat zamierza wprowadzić w życie swoje wizje, na żywo przekonać się o tym, czy posiada predyspozycje do zarządzania miastem. Kampanie wizerunkowe są dla kandydatów. Debata prezydencka jest dla wyborców. Tym razem, tej debaty nie będzie...
Przy okazji zapraszamy na stronę www.dawidwaclawczyk.pl, gdzie znajduje się pełny program naszego ugrupowania, prezentacja sylwetek naszych kandydatów do miasta i powiatu oraz przesłanie i biografia naszego kandydata na prezydenta.
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.