Poszukiwania dzierżawcy wymagają lepszej promocji

Miasto szuka chętnego na dzierżawę domu sportowca na terenie OSiR-u przy ul. Zamkowej. Zamieszczone dotąd ogłoszenie w biuletynie informacji publicznej ośrodka odbiło się za małym echem wśród potencjalnych inwestorów. Magistrat zamierza szerzej reklamować obiekt.
Po niedawnym ogłoszeniu zgłosiło się dwóch chętnych - zapaśnicy z Unii i prywatna osoba. Chcą wziąć dom sportowca, zwany też hotelem OSiR, w użyczenie, czyli za darmo. Zdaniem prezesa Unii Grzegorza Pieronkiewicza, obiekt wymaga sporych inwestycji, nawet rzędu 500 tys. zł. To dlatego czynsz dzierżawny jest nie do przyjęcia, bo wyklucza rentowność przedsięwzięcia. Dobry, tani hotel sportowca jest jednak, zdaniem Pieronkiewicza, potrzebny. Prezydent Mirosław Lenk przyznaje, że Unia mogłaby wziąć obiekt w użyczenie, bo działa non-profit, ale miasto chce szerzej rozreklamować ofertę i spróbować znaleźć inwestora, który zapłaci czynsz. - Umieszczenie informacji w biuletynie informacji publicznej OSiR to zdecydowanie za mało - dodaje prezydent. Ogłoszenia mają trafić nie tylko do lokalnych, ale i regionalnych i ogólnopolskich mediów. - To może być dobra inwestycja, ciekawe miejsce, które jest gęsto uczęszczane z racji aquaparku - przekonuje M. Lenk.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany