Lekcje bluesa to jest to!

Nastolatkowie z raciborskich szkół - od gimnazjum po szkoły średnie - poza lekcjami z historii, biologii, czy matematyki na co dzień, uczą się równolegle w jedynej w Polsce Szkole Bluesa Akustycznego. Lekcji w Raciborskim Centrum Kultury udziela znany raciborski bluesman Marek Wojtowicz.
- Przed rozpoczęciem zajęć, koncerty grałem po szkołach, żeby młodzież zachęcić, żeby wyłowić perełki. I wcale nie chodziło mi o zebranie dużej grupy, bo nie chodzi mi o robienie zamieszania, przeciwnie, to niewielka daje warunki do robienia ciekawych zajęć. Nie chodziło mi też o zupełnych laików, bo to nie szkoła gry na gitarze. Chciałem, żeby trafili tu ludzie, którzy mają pojęcie o muzyce i wiedzą, jak trzymać gitarę - uśmiecha się Wojtowicz.
Bluesman od paru już lat organizuje w mieście festiwal, na który zjeżdżają się muzycy z kraju i zagranicy. W ubiegłym roku powołał nawet do życia bluesowo-gospelowe stowarzyszenie, któremu udało się nawiązać oficjalną współprace z bluesowym stowarzyszeniem z Memphis w USA. Na koncertowanie i doskonalenie umiejętnośći będą mieli szansę wyjechać tam najlepsi uczniowie raciborskiej szkoły. - Nasze stowarzyszenie powstało z myślą, żeby promować blueasa, ale bluesa odnoszącego się do gospel, a więc muzyki niosącej za sobą wartości, a nie bluesa kotleciarskiego - śmieje się Wojtowicz. - Co w bluesie jest fascynującego? Chyba prostota, nie można było wymyśleć prostszej muzyki. Choć my, biali, często bierzemy ją na głowę, a to trzeba grać sercem. Bez serca byłoby się tylko muzykiem-rzemieślnikiem - dodaje.
Zajęcia w Szkole Bluasa odbywają się w Raciborskim Centrum Kultury co miesiąc, kolejne na początku lutego. Jeszcze można do nich dołączyć.
RCK
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany