Reklama

Najnowsze wiadomości

Sport3 września 202221:51

B klasa. Górki Śląskie wykoleiły ocicką Lokomotywę [FOTO]

B klasa. Górki Śląskie wykoleiły ocicką Lokomotywę [FOTO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

W czwartej kolejce B klasy Podokręgu Racibórz na boisku przy Tuwima zmierzyły się ekipy LKS Ocice oraz LKS Górki Śląskie. Przed tym meczem oba zespoły dzieliła różnica jednego punktu. Zwiastowało to zacięte spotkanie, które tak naprawdę mogło potoczyć się różnie.

Ekipa Łukasza Pikuły w tym sezonie wygrała dotąd dwa mecze i zaliczyła jedną porażkę. Dawało jej to dorobek punktowy wynoszący sześć oczek trzecie miejsce w tabeli. Zespół Tomasza Sobeczki po jednym zwycięstwie i dwóch remisach mógł pochwalić się pięcioma punktami na koncie i zajmowaniem siódmego miejsca. Jeden punkty różnicy to zdecydowanie za mało, by z przekonaniem wskazać faworyta przed spotkaniem.

Bardziej zdeterminowane wydawały się jednak Ocice, które od początku ruszyły do ataku. Opłaciło się. To właśnie gracze gospodarzy po strzale Oliwera Mroza wyszli na prowadzenie. Od tej pory zespół z Górek Śląskich miał utrudnione zadanie. Nie dość, że musiał gonić wynik, to jeszcze skazany był na odpieranie kolejnych ataków gospodarzy. Zrobił to jednak w dobrym stylu. Dostępu do bramki bronił dzielnie, a dodatkowo wywalczył rzut krany. Piłkę na punkcie oddalonym o jedenaście metrów od bramki Ocic ustawił Jakub Pytel. Choć golkiper gospodarzy wyczul intencje strzelca, to jego reakcja była odrobinę spóźniona, przez co piłka zatrzepotała w siatce, a wynik brzmiał już 1:1.

Nie trwało długo, a miejscowi mogli znów objąć prowadzenie. Arbiter podyktował kolejny rzut karny, tym razem dla gospodarzy. Przyczyną było zagranie ręką jednego z gracze Górek Śląskich. Do piłki podszedł Piotr Święty, który nie zwykł takich okazji marnować. Jednak tym razem, ku rozczarowaniu kibiców Ocic pomylił się i to srogo. Piłka poszybowała wysoko ponad poprzeczką, praktycznie na przebiegającą za bramką ulicę Wrocławską. Do końca pierwszej połowy, mimo starań obu ekip wynik nie uległ zmianie. Oba zespoły schodziły na przerwę przy stanie 1:1.

Druga część spotkania ułożyła się lepiej dla graczy gospodarzy. Szybka akcja zakończona podaniem do Piotra Świętego, który tym razem już się nie pomylił. Posłał piłkę po ziemi, w kierunku dalszego słupka, pokonując bramkarza Górek Śląskich i wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Strata gola pobudziła zespół gości. Wprowadziła także sporo nerwowości w szeregach Ocic. Pojawiło się więcej nieprzepisowych zagrań, a nawet fauli. Po jednym z nich gracz gospodarzy, Dawid Majewski, został odesłany do szatni z czerwoną kartką na koncie. Gra w przewadze jednego gracze była dla Górek niczym woda na młyn. Zespół przyjezdnych ruszył do ataku, ale gracze z dzielnicy Raciborza dzielnie się bronili. Zwiększona ilość ataków powodowała jednak, że było łatwiej o błędy. Te, ku niezadowoleniu miejscowych pojawiły się w ich szeregach i to dwukrotnie. Zespół gości wykorzystał je bezlitośnie. Na listę strzelców wpisali się Jakub Pytel, dla którego było to już drugie trafienie w tym meczu oraz Krzysztof Merkel.

Mimo to Ocice nie załamywały się i próbowały doprowadzić przynajmniej do remisu. Niestety, mimo kilku okazji, wynik nie uległ już zmianie i to Górki Śląskie mogły cieszyć się z kolejnego meczu, w którym nie doznały porażki. Sobotnie zwycięstwo spowodowało, że ekipa z Gminy Nędza awansowała na drugie miejsce w tabeli. Ocice spadły na siódmą lokatę.

Podsumowując, choć było to spotkanie ósmego szczebla rozgrywek w Polsce, to emocji było co niemiara, a okazjami stworzonymi przez oba zespoły, ale niewykorzystanymi, można by obdzielić przynajmniej jeszcze jedno spotkanie.

LKS Ocice – LKS Górki Śląskie 2:3 (1:1)

Gole dla Ocic: Oliwer Mróz, Piotr Święty
Gole dla Górek Śląskich: Dawid Pytel 2, Krzysztof Merkel

Czerwona kartka: Dawid Majewski (LKS Ocice Racibórz)

Po meczu trener LKS Ocice, Łukasz Pikuła powiedział:

- Przegrywamy mecz na własne życzenie. W pierwszej połowie dominujemy zdecydowanie nad przeciwnikiem, nie strzelamy rzutu karnego i nie wykorzystujemy kilku świetnych sytuacji pod bramką rywala. Druga połowa była już wyrównana po czerwonej kartce dla naszego zawodnika. Popełniliśmy w niej dwa proste błędy w ustawieniu, a przeciwnik bezlitośnie to wykorzystał. Dziękuję chłopakom za walkę i grę do końca w dzisiejszym meczu.

Autor: (greh), gpiszczan@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 19.04.2024
19 kwietnia 202421:56

Nasz Racibórz 19.04.2024

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Nasz Racibórz 29.03.2024
29 marca 202415:21

Nasz Racibórz 29.03.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.