Raport 998. Przypalona kolacja postawiła na nogi cztery zastępy strażaków
Piętnaście interwencji odnotowali strażacy z PSP Racibórz w ciągu minionej doby. Strażacy działali między innymi w związku z poparzeniem przy Słowackiego, pożarem garażu przy Kościelnej oraz uszkodzonej rurze wodociągowej przy Opawskiej. Sprawdź szczegóły interwencji.
Pierwsze odnotowane we wtorek zdarzenie miało miejsce o godzinie 9.24 w jednym z bloków przy ulicy Słowackiego. Doszło tam do poparzenia mężczyzny. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy PSP oraz zespół ratownictwa medycznego. Wezwano także śmigłowiec LPR, który ostatecznie przetransportował mężczyznę do siemianowickiej oparzeniówki.
O godzinie 10.01 do Powiatowego Stanowiska Kierowania wpłynęła informacja o pożarze garażu przy ulicy Kościelnej w Raciborzu. Do akcji skierowano jeden zastęp PSP oraz jeden zastęp OSP. Jeszcze przed przybyciem strażaków właściciel wspólnie z sąsiadem starali się ugasić pożar przy pomocy węża ogrodniczego. Ostatecznie działania przejęli strażacy, a właściciel posesji trafił pod opiekę ratowników medycznych. Straty w tym zdarzeniu oszacowano na kwotę 40 000 złotych.
Kolejne wtorkowe zdarzenie miało miejsce o godzinie 11.48 w Rudniku przy ulicy Powstańców Śląskich. Jeden zastęp OSP prowadził tam działania związane z usuwaniem błota, które zalegało na jezdni, stwarzający tym samym niebezpieczeństwo dla ruchu drogowego. Praktycznie w tym samym czasie (godz. 11.51) jeden zastęp OSP został skierowano do Makowa na ulicę Raciborską, gdzie usuwał plamę substancji ropopochodnej, która powstała w wyniki wcześniejszej kolizji dwóch pojazdów.
O godzinie 13.33 jeden zastęp ochotników z Bojanowa zadysponowano do usunięcia błota zalegającego na drodze. Podobne działania o godzinie 13.35 przy ulicy Łąkowej w Wojnowicach podjęli tamtejsi ochotnicy.
Kolejne odnotowane zdarzenie miało miejsce o godzinie 13.51 w jednym z budynków wielorodzinnych przy ulicy Opawskiej. Doszło tam do uszkodzenia rury wodociągowej oraz zalania mieszkania. Do akcji skierowano dwa zastępy PSP. Działania strażaków polegały na wyłączeniu prądu w lokalu oraz zakręcenia głównego zaworu z wodą. Na miejsce wezwany został także administrator celem usunięcia awarii. Straty w tym zdarzeniu oszacowano na kwotę 5 000 złotych.
O godzinie 15.01 jeden zastęp OSP zadysponowano w rejon ulicy Janowickiej. Ich działania polegały na przepompowaniu rozlewiska z pola do pobliskiego cieku wodnego. Kolejne zdarzenie miało miejsce o godzinie 15.25 w Rudniku na ulicy Kozielskiej. Miejscowi ochotnicy usuwali powalone drzewo, które uniemożliwiało przejazd.
Kolejną odnotowaną interwencją (godz. 16.29) było usuwanie błota zalegającego na ciągu pieszo-rowerowym w Zabełkowie przy ulicy Młyńskiej. Działania prowadzone były przez miejscowych ochotników. O 18.43 w Raciborzu przy ulicy Staszica dwa zastępy z Reymonta prowadziły natomiast działania związane z usunięciem nadłamanego konaru drzewa.
O godzinie 19.22 jeden zastęp PSP oraz dwa zastępy OSP zadysponowano do Owsiszcz na ulicę Opawską. Ze zgłoszenia wynikało, że konieczne może być otwarcie drzwi do mieszkania. Po dotarciu na miejsce i otwarciu domu, strażacy znaleźli na podłodze 72-letniego mężczyznę. Natychmiast udzielili mu kwalifikowanej pierwszej pomocy, a następnie przekazali zespołowi ratownictwa medycznego, który przetransportował 72-latka do szpitala.
Kolejne zdarzenie miało miejsce o godzinie 21.31 przy ulicy Szkolnej w Bieńkowicach. Jeden zastęp miejscowego OSP prowadził działania polegające na usunięciu plamy substancji ropopochodnej z jezdni.
O godzinie 22.11 jeden specjalistyczny zastęp chemiczny z Bielska-Białej został wezwany na ulicę Reymonta. Jego działania polegały na dekontaminacji pojazdu oraz sprzętu ratowniczego, który brał udział w jednej ze wcześniejszych akcji. W związku z podejrzeniem kontaktu z osobą zakażoną koronawirusem zdecydowano się na przeprowadzenie zabiegu dekontaminacji.
Ostatnie wtorkowe zdarzenie miało miejsce o godzinie 23.38 w jednym z bloków przy ulicy Odpoczynkowej. Do Powiatowego Stanowiska Kierowania wpłynęła informacja o wyczuwalnym zapachu spalenizny na klatce schodowej. Do akcji skierowano trzy zastępy PSP oraz jeden zastęp OSP. Po dojeździe strażaków na miejsce i przeprowadzeniu rozpoznania okazało się, że przyczyną wszczęcia alarmu była przypalona kolacja w jednym z mieszkań na pierwszym piętrze.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany