Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności19 sierpnia 201918:18

Marek Migalski powalczy o mandat senatorski. Wkurzył się na kandydatkę PiS

Marek Migalski powalczy o mandat senatorski. Wkurzył się na kandydatkę PiS - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

Raciborzanin, absolwent I LO, pracownik naukowy Uniwersytetu Śląskiego, komentator polityczny w prasie i telewizji oraz były europoseł PiS będzie kandydował w okręgu 72., który obejmuje powiaty raciborski i wodzisławski, a także miasta Jastrzębie-Zdrój i Żory, oraz okoliczne gminy. Wystawia go Koalicja Obywatelska. - Maksymalnie się wkurzyłem i właśnie wówczas podjąłem ostateczną decyzję o przyjęciu propozycji startu, gdy usłyszałem, że kandydatką do zaszczytnego stanowiska senatora z okręgu obejmującego Wodzisław Śląski, mój rodzinny Racibórz, Jastrzębie-Zdrój i Żory (oraz okoliczne gminy) jest….żona obecnego senatora! - napisał na FB.

- Dlaczego przyjąłem propozycję liderów opozycji startu w wyborach do Senatu w okręgu 72. Propozycję startu w okręgu senackim obejmującym powiaty raciborski i wodzisławski, a także miasta Jastrzębie-Zdrój i Żory, oraz okoliczne gminy, przyjąłem z rąk liderów opozycji z dwóch powodów.

Pierwszy jest natury ogólnej. To okręg, w którym od 2015 roku systematycznie wygrywa PiS – wskazują na to wyniki elekcji do Sejmu i Senatu w 2015 roku oraz wyborów prezydenckich, a także wyborów samorządowych w ubiegłym roku oraz europejskich sprzed dwóch miesięcy. I dlatego właśnie uznałem, że bez mojego udziału ten mandat na pewno przypadnie partii Jarosława Kaczyńskiego, Antoniego Macierewicza, posłanki Pawłowicz i prokuratora Piotrowicza. Zaczynam raczej z gorszej pozycji, biorąc pod uwagę dotychczasowe głosowania w tym okręgu, ale właśnie dlatego zdecydowałem się na start. Do łatwych zadań niech idą inni. Swoje szanse na pokonanie kandydatki PiS oceniam obecnie na nie więcej, niż 40%. Warto jednak powalczyć, by mandat nie przypadł w udziale partii ograniczającej wolność i demokrację.

Jestem człowiekiem zadowolonym ze swojego życia – wykładam na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach, w tym roku uzyskałem stopień doktora habilitowanego, o który walczyłem od dekady; moje powieści „Wielki Finał” i „1989. Barwy zamienne” dobrze się sprzedają i mają pozytywne opinie recenzentów. Podobnie moje książki politologiczne – wydane w ostatnim czasie przez Liberte „Budowanie narodu” oraz „Mgła, emocje, paradoksy. Szkice o (polskiej) polityce”. Jestem częstym gościem programów publicystycznych, a poważne tytuły prasowe zamawiają u mnie artykuły na tematy polityczne. Mam także kochająca Mamę, dwie śliczne kotki oraz udane życie towarzyskie i uczuciowe.

Dlaczego więc chcę to wszystko porzucić i stanąć do nierównej walki o tytuł senatora? Bo uważam, że wybory 13 października będą rodzajem referendum. Albo wybierzemy w nich polityków otwartych, tolerancyjnych, proeuropejskich, sprawnych i szanujących poglądy innych, albo zafundujemy sobie aksamitny zamordyzm, pół-demokrację, hybrydową dyktaturę i ustrój, w którym inaczej myślących będzie można poniżać, obrażać, a w ostateczności bić. W takiej chwili nie mogę stać z boku i bezczynnie przyglądać się temu starciu. Stąd moja decyzja i prośba do Państwa o głosy i poparcie mnie. Nie musicie Państwo w 100% podzielać moich opinii i poglądów, ale ja właśnie będę walczył o to, byśmy po 13 października mogli się różnić, a nie żeby partia jednego wodza dyktowała nam jak mamy równo maszerować. To wybory podobne do tych z 4 czerwca 1989 roku – zdecydujemy nie o tym, kto ma rządzić, ale o tym, czy będziemy żyli w demokracji czy też w miękkim autorytaryzmie. Czują to także obywatele i dlatego zapewne frekwencja wyborcza osiągnie tę sprzed 30 lat, czyli przekroczy ponad 60%. Stawka tej elekcji jest ogromna, a ja nie chcę być w tym historycznym momencie jedynie obojętnym obserwatorem.

Jest i powód drugi, lokalny. Maksymalnie się wkurzyłem i właśnie wówczas podjąłem ostateczną decyzję o przyjęciu propozycji startu, gdy usłyszałem, że kandydatką do zaszczytnego stanowiska senatora z okręgu obejmującego Wodzisław Śląski, mój rodzinny Racibórz, Jastrzębie-Zdrój i Żory (oraz okoliczne gminy) jest….żona obecnego senatora! Pan Kaczyński uznał, że wyborcy z naszego okręgu są jak chłopi pańszczyźniani, których mąż przekaże swoje żonie, bo sam zapragnął być teraz posłem. To było jak plunięcie w twarz mnie i tutejszym wyborcom – także tym popierającym PiS. Żona senatora Gawędy jest na pewno sympatyczną osobą, ma zakład fotograficzny i maturę; jestem przekonany, że jest zarówno dobrym człowiekiem, świetną żoną i dobrym fotografem, ale czy naprawdę mieszkańcy mojego Raciborza, a także Jastrzębia, Wodzisławia i Żor nie zasługują na los lepszy, niż bycie majątkiem Państwa Gawędów, który to „majątek ruchomy” mąż przekaże w darze żonie? To jednak krzycząca bezczelność – nie tyle ich samych, co prezesa PiS. Jeszcze nie jest za późno, by zastopować proces przyznawania przez Naczelnika Państwa ziem polskich, wraz z ich mieszkańcami, podległym sobie partyjniakom.

Oto dwa powody, dla których zdecydowałem się na kandydowania. Od początku września będę intensywnie zabiegał o głosy mieszkańców okręgu numer 72. Co zrobią, kogo wybiorą, to już jest ich decyzja. Ja daję im alternatywę wobec tego, co zaproponowała im centrala PiS w Warszawie – od 20 lat jestem wykładowcą uniwersyteckim, skończyłem politologię o specjalizacji samorządowej, mówię trzema językami, byłem pierwszym dyrektorem Euroregionu Silesia oraz przez pięć lat pełniłem w Brukseli mandat eurodeputowanego. O ile wybory do Sejmu są bardzo upartyjnione, o tyle wybór kandydatów do Senatu jest sprawą decyzji personalnych. Mam nadzieję, że nie tylko wyborcy Koalicji Obywatelskiej, PSL i Lewicy znajdą we mnie godnego reprezentanta swojego regionu, ale także część niezdecydowanych oraz – naprawdę w to wierzę – zwolennicy PiS. Nawet bowiem oni nie zasługują na to, jak potraktował ich Kaczyński.

Do zobaczenia na kampanijnym szlaku. Zwycięstwo jest możliwe. Bo wszystko jest możliwe! - napisał na swoim profilu FB.

Autor: red., redakcja@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama

Komentarze (0)

Dodaj komentarz

Autor: Gość (Aby podpisać komentarz swoim nickiem musisz się zalogować)
Portal naszraciborz.pl przeciwstawia się niestosownym, nasyconym nienawiścią komentarzom,
niezależnie od wyrażanych poglądów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem – wyślij nam zgłoszenie.
Pozostało (1000) znaków do wykorzystania
Aby potwierdzić, że jesteś człowiekiem kliknij: kieliszek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 26.04.2024
25 kwietnia 202419:33

Nasz Racibórz 26.04.2024

Nasz Racibórz 19.04.2024
19 kwietnia 202421:56

Nasz Racibórz 19.04.2024

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.