Otwarcie wschodniej obwodnicy bez tłumu polityków i wszystkich zasłużonych

Miał być Grzegorz Puda, minister funduszy i polityki regionalnej, cały tabun posłów i radnych wojewódzkich PiS. Na liście nie było prezydenta Raciborza. Więcej było mediów niż oficjeli. Jak na inwestycję za 300 mln zł otwarcie raczej skromne. Organizatorem był Śląski Urząd Marszałkowski w Katowicach.
Kiedy w sierpniu 2019 r. w obecności premiera Mateusza Morawieckiego podpisano ze Strabagiem umowę na budowę wschodniej obwodnicy Raciborza, chętnych do zdjęcia z szefem rządu było wielu. Dziś do przecięcia wstęgi stawili się wicemarszałek Wojciech Kałuża, wiceminister Michał Woś, dyrektor ZDW Zbigniew Tabor, starosta raciborski Grzegorz Swoboda i przedstawiciel wykonawcy. Lista oficjeli w notatce kancelarii zarządu województwa była dłuższa. Zabrakło parlamentarzystów PiS. Nie było poświęcenia i podniosłej atmosfery, jaka zwykle towarzyszy zakończeniu inwestycji wartych 300 mln zł.
Dziś obraduje Sejm, co usprawiedliwia posłów. Być może chęć pozowania do zdjęć w Raciborzu przygasła też po niedawnej wpadce z północno-zachodnią obwodnicą w kierunku Eko-Okien. Informacją o rządowym wsparciu dla projektowanej inwestycji pochwalili się w raciborskim ratuszu poseł Bolesław Piecha i senator Ewa Gawęda z PiS w obecności prezydenta Dariusza Polowego, a więc grono, które nie ma z nią nic wspólnego. Przed mediami nie stanęli wówczas ci, którzy wydeptują do tej drogi ścieżki - właściciel Eko-Okien Mateusz Kłosek, dyrektor operacyjny tej spółki Adam Wajda, marszałek Kałuża, starosta Grzegorz Swoboda i dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich Zbigniew Tabor. Sprawa stanęła na forum Rady Miasta.
Czytaj: Kto pracował, a kto tylko stanął do zdjęcia? Sprawa obwodnicy Raciborza
Prezydenta Dariusza Polowego nie było dziś na otwarciu obwodnicy. Jego nazwiska nie znajdujemy w marszałkowskiej agendzie wydarzenia wśród zaproszonych.
Głowa miasta sama pojechała na trasę z Rybnickiej do Rudnika, by stanąć do zdjęcia i obwieścić otwarcie drogi na swoim profilu facebook.com. - Dziękuję za Państwa cierpliwość podczas realizacji tej inwestycji. Da się! – napisał Polowy.
Polowy, choć popierany przez PiS, jak słychać w kuluarach nie ma dobrych relacji z kontrolowanym przez PiS Śląskim Urzędem Marszałkowskim. Było to już widać, kiedy kończono rondo przy Mechaniku. Prezydenta również nie dopuszczono przed redakcyjne flesze. Potem był słynny film instruktażowy z udziałem prezydenta i funkcjonariusza drogówki. Rozmawiali w ratuszu o tym, jak prawidłowo jeździć przy Mechaniku.
Prezydent nie może mieć jednak pretensji. Zarówno budowa ronda przy moście Zamkowym jak i wschodniej obwodnicy to inwestycje wojewódzkie, finansowane z UE i środków Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego. Gospodarzem jest tu Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Prowadzi inwestycje na terenie Raciborza, ale władze miasta tej kadencji nie mają z nimi wiele wspólnego.
Do przecięcia wstęgi mógłby jednak stanąć były prezydent Mirosław Lenk, dziś radny. To za jego kadencji miasto Racibórz jako lider przygotowywało dokumentację zadania od Rudnika do Rybnika. Przetarg ogłoszono już za rządów PiS, kiedy u progu kadencji za górnośląskie drogi odpowiadał dzisiejszy wiceminister sprawiedliwości Michał Woś, wówczas radny wojewódzki, członek zarządu województwa. Był to kluczowy moment, kiedy podejmowano decyzje o dofinansowaniu niedoszacowanego projektu. Udało się wtedy nie tylko uruchomić zadanie (samorząd musiał wyłożyć nie 15 a 50 proc. środków jako wkład własny, łącznie 150 mln zł), ale jednocześnie rozpocząć kolejne - trwającą jeszcze modernizację DW 935 od ronda przy Auchan do Rzuchowa oraz zakończoną już budowę ronda przy Mechaniku. Woś wspomniał, że należy podziękować wszystkim, którzy na przestrzeni ostatnich lat przygotowywali inwestycję.
Co dalej? Wielu kierowców mówi, że wschodnia obwodnica nie rozwiąże problemu, bo i tak ruch w kierunku na Rybnik będzie się korkował przy Auchan.
Otwarcia obwodnica to zaledwie dwa etapy drogi regionalnej do Rybnika, a stamtąd do Pszczyny, do A 1. Największym problemem jest budowa drugiego mostu na Uldze. Przeprawa ma powstać na trasie prowadzącej od planowanego węzła przy Piaskowej w kierunku na Brzeską, do nowego, zaprojektowanego już śladu DW 935. Tu mogą się wykazać obecne władze miasta. Prace trwają, ale póki co utknęły na Dębiczu, a konkretnie na starej linii kolejowej z Olzy do Markowic.
Dodajmy, że obecne rondo przy Piaskowej-Rybnickiej jest tymczasowe. Docelowo będzie tu wiadukt łączący wschodnią obwodnicę ze wspomnianym węzłem na Piaskowej. Od niego też ma biec obwodnica w kierunku Sudoła, do DK 45. Prace już od czasów Lenka pilotuje Urząd Miasta.
Obecnym władzom Raciborza udało się też pozyskać 18 mln zł z Polskiego Ładu na remont Rybnickiej od mostu na Uldze do ul. Jana. Trwają przygotowania do przetargu.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz