Mieszkańcy bloku na Ostrogu walczą z drażniącym zapachem chemikaliów w ich mieszkaniach

Od 10 października mieszkańcy bloku przy ul. Książęcej w Raciborzu skarżą się na intensywny zapach izolatu w mieszkaniach. Sprawa związana jest z remontem balkonów prowadzonym przez firmę z Burgrabic. Lokatorzy obawiają się o zdrowie swoje i dzieci.
Do redakcji zgłosili się mieszkańcy bloku przy ul. Książęcej 2 i 4 na Ostrogu w Raciborzu. Budynkiem zarządza Spółdzielnia Mieszkaniowa Nowoczesna. Lokatorzy skarżą się na uciążliwy zapach izolatu, który wypełnia ich mieszkania od 10 października. Zapach pojawił się w związku z prowadzonym remontem balkonów.
Według mieszkańców wietrzenie przynosi jedynie niewielką ulgę, a przy tym zwiększa zimno w mieszkaniach. – Tutaj mieszkają rodziny z małymi dziećmi, które są narażone z jednej strony na wdychanie szkodliwych oparów, z drugiej na przeziębienia oraz różnego rodzaju zapalenia górnych i dolnych dróg oddechowych – czytamy w skardze do administracji Północ Nowoczesnej.
Lokatorzy podejrzewają, że wykonawca z Burgrabic używa nieodpowiednich materiałów lub stosuje je nieprawidłowo. – Według nas ekipa remontowa źle wykonała prace związane z położeniem nowych nawierzchni – wskazali w piśmie. Nie udało im się dowiedzieć, jakich materałów używa wykonawca.
Sprawę zgłoszono do Sanepidu i straży pożarnej. Strażacy przyjechali na miejsce 18 października po godz. 17:00. – W blokach, gdzie remontowane są balkony, zgłaszający czuje dziwny zapach – czytamy w raporcie. Detektory nie wykazały obecności substancji niebezpiecznych, jednak nie wszystkie związki są wykrywalne standardowym sprzętem. W tej sytuacji potrzebna byłaby jednostka chemiczna, której ściągnięcia nie podjęto.
Jedna z mieszkanek korzysta w swoim mieszkaniu z urządzenia filtrującego, które wskazuje poziom TVOC (Total Volatile Organic Compounds – całkowita suma lotnych związków organicznych). Wyniki były alarmujące: 19 października wskaźnik wyniósł 1178 ppb, a 20 października 948 ppb, podczas gdy higieniczna wartość nie powinna przekraczać 60 ppb.
Każdy, kto wchodzi do mieszkań, odczuwa zapach przypominający świeżo położony asfalt.
Inspektor nadzoru budowlanego nakazał skuć część nawierzchni przy drzwiach balkonowych, uznając ją za potencjalne źródło problemu. Niestety sytuacja nie uległa poprawie.
– Problem był zgłaszany przez mieszkańców kilkakrotnie, zarówno telefonicznie, jak i osobiście. Dopiero po kolejnych interwencjach na miejsce przybyli kierownik spółdzielni oraz wykonawca, którzy dokonali oględzin i potwierdzili, że problem istnieje. Przyznali, że zapach jest bardzo intensywny, uciążliwy i może być szkodliwy dla zdrowia – czytamy w skardze.
W Spółdzielni Nowoczesnej podkreślają tymczasem, że technologia stosowana przy remoncie była używana przy setkach balkonów i nie zgłaszano podobnych problemów. Bloki pochodzą z lat 80., więc niezbędna jest poprawa tego, co ówcześni budowlańcy wykonali nieprawidłowo. Według spółdzielni materiały mają wszelkie dopuszczenia i ich użycie nie zagraża zdrowiu mieszkańców. Jednocześnie zapewniono, że podjęto działania zapobiegawcze, a problem powinien ustąpić w ciągu kilku-kilkunastu dni. W klatkach 8-10 problemu uciążliwego zapachu nie ma.
Komentarze (3)
Dodaj komentarz