Racibórz nie wykorzystuje atutów

Racibórz nie korzysta z bogatej spuścizny modernizmu - twierdzą dr Jerzy Cibis i dr Adam Bednarski z Politechniki Śląskiej. Dziś podczas sesji w archiwum pokazali raciborskiej obiekty, których odpowiedniki w innych miastach, m.in. w Gliwicach, już dawno zostały zaadaptowane m.in. na lofty.
W opinii obu naukowców, takie obiekty jak dawna fabryka cygar Domsa przy Reymonta, przylegający do niej nieczynny już dom handlowy Sobieski czy była fabryka mebli Tschaudera przy Ogrodowej (teraz jest tu Biedronka, myjna i sklep second hand) powinno się zagospodarować na nowoczesne centra handlowe albo lofty. - Tak dzieje się w innych miastach. Racibórz nie wykorzystuje swoich atutów - przekonywali dziś podczas sesji w Archiwum Państwowym. Pokazali zdjęcia - zobacz w galerii.
Ich zdaniem również, miasto winno bardziej promować swoje zabytki modernizmu. - Nie mają tylu detali, co np. gotyk, nie przykuwają uwagi, są jakby schowane w tle, ale są bezcenne - mówił dr Bednarski. W krajach zachodnich są oznaczane specjalnymi tablicami. Raciborskie więzienie na planie krzyża to jedno z trzech takich w Europie (w podobnym w Spandau w Berlinie karę po procesie norymberskim odbywali naziści), unikalnym zabytkiem związanym z niemieckim narodowym socjalizmem jest wieża ciśnień przy Starowiejskiej, wyjątkową architekturę prezentują kościół NSPJ a także drewniany budynek stacji sejsmicznej przy Chłopskiej (projekt Konrada Wachsamnna), liczne osiedla i budynki użyteczności publicznej, jak chociażby dawna siedziba PKO i BGŻ przy Rynku. - Pochodzę z Gliwic, ale jestem zauroczony Raciborzem, wciąż odkrywam to miasto - przekonywał Bednarski.
Dziś w archiwum trwa drugi dzień sesji Wielokulturowość ziemi śląskiej. Powojenne migracje 1945-1956. Wśród zaproszonych prelegentów znaleźli się: Grzegorz Wawoczny: Obraz Raciborza 1945 roku oczyma pierwszej grupy repatriantów; Janina Konopnicka Polskie Towarzystwo Pedagogiczna o/Racibórz. Państwowa Wyższa Szkoła zawodowa w Raciborzu): Pionierska działalność nauczycieli w środowisku raciborskim w latach 1945-1950; wspomniani dr Jerzy Cibis, dr Adam Bednarski (Politechnika Śląska, Wydział Architektury): Spuścizna przedwojennego modernizmu ziemi raciborskiej w świetle powojennych transformacji; dr Zbigniew Sąsiadek (Politechnika Śląska, Wydział Architektury) : Górny Śląsk – oczekiwanie na szansę; Paweł Newerla: Ludność morawska na ziemi raciborskiej; Bernard Gaida (Związek Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce): Ludność niemiecka na Górnym Śląsku w latach 1945-2010; dr Josef Gonschor: Wkład mniejszości niemieckiej w kształtowaniu wielokulturowości ziemi raciborskiej po zmianach ustrojowych 1989 roku.
Pierwszy dzień, przypomnijmy, zdominowały wykłady gości z miast akademickich. Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in. prof. Ryszard Kaczmarek (Uniwersytet Śląski w Katowicach) - Niemiecka polityka narodowościowa na Górnym Śląsku podczas II wojny światowej; prof. Stanisław Nicieja (Uniwersytet Opolski) - Miasta przesiedlone; prof. Barbara Kubis, dr Aleksander Woźny (Uniwersytet Opolski) - Losy Polaków wypędzonych z Kresów Wschodnich, w świetle zapisków autobiograficznych; ks. prof. Janusz Czerski (Uniwersytet Opolski) - Dziedzictwo Grekokatolików na Górnym Śląsku; prof. Grzegorz Hryciuk (Uniwersytet Wrocławski) - Los człowieka. Przesiedlenie Polaków z Galicji Wschodniej; dr Aleksander Srebrakowski (Uniwersytet Wrocławski) - Wkład kresowych ośrodków akademickich w odbudowę szkolnictwa wyższego w powojennej Polsce oraz dr Agnieszka Bugno – Janik i dr Marek Janik (Politechnika Śląska, Wydział Architektury) - Wielokulturowość przestrzenna - bogactwo, czy ruina. Pierwszy dzień zakończyło otwarcie wystawy fotograficznej: Współczesna przestrzeń miejska, a spuścizna historyczna miast górnośląskich.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany