Muzyka i zieleń. Raciborski ekolog naciska na władze, by kupiły teren pod park
Chodzi o działkę w narożu Ogrodowej i Odpoczynkowej, naprzeciwko szkoły muzycznej. Gmina sprzedała teren na przełomie 2007 i 2008 r. Dziś - jak uważa raciborski ekolog Bogusław Siwak - powinna go odkupić.
Bogusław Siwak, ekolog i przyrodnik entuzjasta, na ostatniej komisji gospodarki miejskiej oceniał poczynania władz miasta, podpowiadał i proponował rozwiązania na rzecz czystego powietrza i ratowania miejskiej zieleni. Zebrał ponad 420 podpisów pod apelem, by 0,7 ha gruntu stanowiącego niegdyś plac zabaw przedszkola przy Ogrodowej miasto odkupiło od prywatnej fimy i przeznaczyło pod park. Na przełomie 2007 i 2008 r. nieruchomość sprzedano wrocławskiej spółce za 1,2 mln zł. Ta planowała tu budownictwo wielorodzinne, podobnie zresztą jak magistrat, snujący wcześniej plany wzniesienia tu bloków Raciborskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Z planów gminy i dewelopera nic nie wyszło. Działka tonie w zieleni i chaszczach. Na bramie wjazdowej jest napis na sprzedaż.
Z oferty, jak przekonuje Siwak, powinien skorzystać magistrat, czyli odkupić to, co kiedyś sprzedał i urządzić tu park. - Na ten moment jest tam sporo zieleni, gdzie przychodzi wiele ludzi z różnych części miasta. Historycznie ten teren był terenem zielonym od setek lat. Kamienice o numerze 30 i 32 zostały zbudowane dopiero w XIX wieku. Tyle lat było dobrze, więc zwracam się z prośbą, by tego nie niszczyć! – apelował. Zdradził także, że pisał już do prezydenta Dariusza Polowego, by teren odkupić, ale ten odpowiedział, że rozwiązanie takie nie jest planowane. – Mało tego, dwa tygodnie po tej odpowiedzi dowiedziałem się, że miasto planuje postawić szatnię dla LKS Brzezie, który razem z działaczami liczy trzydzieści osób, za przeszło dwa miliony. Koszt zakupu terenu przy Ogrodowej wyniósłby mniej niż 2 miliony – grzmiał raciborski ekolog, prosząc jednocześnie o przesunięcie budowy obiektu w Brzeziu na inny okres.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz