Drzewo uszkodziło autobus. Pożar samochodu w Pawłowie

Minionej doby strażacy z Reymonta wyjeżdżali do akcji dziewięć razy. Walczyli ze skutkami silnego wiatru, ale gasili również pożary. Sprawdź, w jakich akcjach brali udział.
Wtorkowa niespokojna służba strażaków rozpoczęła się już o godzinie 7.30, kiedy to zostali wezwani na ulicę Cecylii. O ich działaniach przeczytasz TUTAJ. Krótko po 9.00 udali się natomiast do Kuźni Raciborskiej, gdzie doszło do pożaru koparki. Więcej o tym zdarzeniu TUTAJ.
O godzinie 13.26 zaalarmowane zostały dwa zastępy OSP, które udały się na ulicę Szkolną w Żerdzinach. Przewróciło się tam drzewo, która tarasowało jeden pas jezdni. Po dojeździe na miejsce okazało się dodatkowo, że upadające drzewo uszkodziło przejeżdżający autobus. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Straty w tym zdarzeniu oszacowano na kwotę 4000 złotych.
Kolejną strażacką interwencją było wezwanie do pożaru drzewa przy ulicy Opawskiej. Do pożaru doszło najprawdopodobniej w wyniku celowego podpalenia. Strażacy podali prąd wody, dzięki czemu ugasili pożar. W akcji udział brał jeden zastęp PSP.
O godzinie 15.12 Powiatowe Stanowisko Kierowania odebrało informację o braku kontaktu z lokatorem jednego z mieszkań przy ulicy Skłodowskiej. Do akcji skierowano dwa zastępy PSP. Po dojeździe na miejsce i silnym zapukaniu lokator otworzył drzwi. Zdarzenia zostało zakwalifikowane jako alarm fałszywy w dobrej wierze.
Kilka minut po interwencji na Skłodowskiej, o godzinie 15.15, strażacy zostali skierowani na ulicę Polną, gdzie doszło do pożaru ławki. Przyczyną powstania pożaru było podpalenie. W akcji udział brał jeden zastęp PSP i jeden zastęp OSP.
Kolejną strażacką interwencją było usuwanie gałęzi zwisającej nad jezdnią. Zdarzenie miało miejsce o godzinie 17.05 w Pietrowicach Wielkich przy ulicy Żeromskiego. Z kolei o godzinie 17.15 w Pawłowie doszło do pożaru samochodu seat ibiza. Do tego zdarzenia doszło na ulicy Powstańców Śląskich. Do akcji skierowano jeden zastęp OSP i jeden zastęp z komendy przy Reymonta. Na szczęście, jeszcze przed przybyciem strażaków, świadkowie zdarzenia zdołali przytłumić ogień przy pomocy gaśnic proszkowych. Straty w tym zdarzeniu oszacowane zostały na kwotę 5000 złotych, a prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej w pojeździe.
Ostatnia strażacka interwencja minionej doby miała miejsce o godzinie 17.33 przy ulicy Pocztowej w Wojnowicach. Ze zgłoszenia wynikało, że pali się trawa na nieużytkach. Do akcji skierowano jeden zastęp miejscowego OSP, który jednak nie znalazł pożaru. W związku z tym zdarzenie zostało zakwalifikowane jako alarm fałszywy w dobrej wierze.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany