Osoby niepełnosprawne są wykluczone z politycznego życia miasta?

O interesy niepełnosprawnych postanowił zadbać na ostatniej sesji rady miasta Leszek Szczasny. Rajca nie krył oburzenia faktem, że osoby te są wykluczone z życia politycznego. Jego zdaniem władze miasta nie stają na wysokości zadania i nie dostosowują infrastruktury budynku Urzędu Miasta do potrzeb mieszkańców poruszających się na wózkach.
Zdaniem Leszka Szczasnego to ogromne zaniedbanie. - Niepełnosprawni co prawda dostaną się na parter, ale już na wyższe piętra nie. Przez to nie mogą brać udziału w obradach radnych w sali kolumnowej - wyjaśniał, dodając, że problem zgłasza mu coraz więcej osób. - Pomyślmy o tym odpowiednio wcześniej. Nie odbierajmy im ich podstawowych praw! Przecież niepełnosprawni także mogą kandydować, wybory już jesienią. Co w przypadku, gdy osoba na wózku zostanie radnym? Będziemy dostosowywać budynek dopiero w listopadzie, na ostatni moment?
Mirosław Lenk zdradził, że urzędnicy są świadomi skali problemu i działają. - Mamy już dokumentację projektową. Przeszkodą, jak to zazwyczaj bywa, są pieniądze. To koszt około 700 tys zł. Trudno było nam wpisać taką pozycję w budżecie. Nie chcę, aby ktoś pomyślał, że traktuję tę sprawę jako mniej ważną od innych. Nie bagatelizujemy tego. Jeśli będzie możliwość zdobycia jakiegoś dofinansowania na ten cel, to się o to postaramy - przekazał prezydent.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany