Racibórz z budżetem na 2018 rok. Opozycja bierna jak nigdy

Prezydent Mirosław Lenk i radni koalicji rządzącej mogą otworzyć szampana. Najważniejsza sesja Rady Miasta Racibórz 2017 roku, czyli ta na której uchwalany jest przyszłoroczny budżet, trwała zaledwie 3 godziny, a sama uchwała budżetowa przeszła bez wielkiego sprzeciwu opozycji. Nieobecna była radna Zuzanna Tomaszewska, co dodatkowo osłabiło oponentów klubu prezydenta. Ponadto ani razu głosu nie zabrała Anna Ronin, która słynie z ostrej krytyki obecnego gospodarza miasta. Co prawda, niektórzy rajcowie wyrazili negatywną opinię na temat planowanych wydatków, a klub RSS Nasze Miasto przedstawił listę zastrzeżeń, ale wielkiej dyskusji na ten temat nie toczono.
Poszło gładko - można było usłyszeć od radnych koalicyjnych po zakończonej o godzinie 17:13 sesji budżetowej. Sam prezydent Mirosław Lenk stwierdził, że spodziewał się iż opozycja zaproponuje konkretniejsze rozwiązania i przygotuje celniejsze argumenty. Te ostatnie oczywiście wygłoszono, ale bez większych emocji i determinacji. W imieniu RSS Nasze Miasto tradycyjnie już uczynił to radny Leon Fiołka (więcej o tym piszemy tutaj).
Opozycja nie wyciągnęła na sesji żadnego asa z rękawa. Radni powtórzyli te same uwagi co do przyszłorocznego budżetu, z którymi dzielili się już na branżowych komisjach. Franciszek Mandrysz po raz kolejny ocenił, że dzielnica w której został wybrany do rady, czyli Markowice, została uznana przez koalicyjnych radnych oraz władze miasta za "teren kolonialny Raciborza". W kontekście budżetu na 2018 rok nie krył, że większość wydatków i planów inwestycyjnych popiera, istnieją jednak takie punkty, z którymi za nic nie może się zgodzić. Zauważył jednak, że przy uchwalaniu budżetu nie ma drogi na skróty i albo się go popiera, albo jest się całkowicie przeciwnym. Zapowiedział więc, że zagłosuje przeciw, co koniec końców zrobił. Po raz kolejny poruszył wątek budowy osiedla domów wielorodzinnych przy ulicy Łąkowej. Poradził pracownikom magistratu, że lepszym rozwiązaniem od wydania 18 mln zł na budowę niespełna stu mieszkań, będzie zakup takiej samej liczby nieruchomości, co przy cenie rzędu 100 tys zł za każdą z nich da 10 mln zł.
Leszek Szczasny wnioskował, aby zaplanować w budżecie odpowiednią kwotę na zakup profesjonalnej stacji pomiaru jakości powietrza. Prezydent powtórzył słowa sprzed kilku dni, gdy na komisji gospodarki wyjaśniał, że Racibórz od lat działa na rzecz ograniczenia niskiej emisji, wydając na ten cel miliony złotych rocznie. Mimo to, nie znalazł się na liście 33 miast, które mają otrzymać rządowe dofinansowanie na walkę ze smogiem. Radny wytknął gospodarzowi miasta, że pomylił się, twierdząc wcześniej, że państwo wspomoże gminy, które nie prowadzą pomiarów zanieczyszczenia powietrza. - Podawał pan przykład Gorzyc, których nawet nie ma na tej liście - punktował rajca. Mirosław Lenk zapewnił, że nie ma nic przeciwko nabyciu certyfikowanej stacji, dodał jednak, że obsługa jej jest dość skomplikowana logistycznie, a także wymaga kolejnych nakładów finansowych. Oznajmił, że nie wyobraża sobie, aby utrzymywać ją wyłącznie z miejskiego budżetu, nie krył, że liczyłby w tym względzie na pomoc starostwa, a na stację zgodziłby się jedynie wówczas, gdyby Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska dołoży się do jej sfinansowania. Radny Szczasny złożył formalny wniosek o wpisaniu tej inwestycji do budżetu na rok 2018. Przeciw było 13 radnych, za zaledwie 7.
Pozytywnym nastawieniem do budżetu podzielił się z radnymi Marek Rapnicki. Uznał projekt za "przyzwoity", brakowało mu jednak "jasnej wypowiedzi któregoś z radnych koalicyjnych". Anna Szukalska wyznała, że jej z kolei brakuje większej otwartości prezydenta na zdanie rajców z opozycji. Mirosław Lenk odpowiedział tym samym, przekonując, że gdyby tylko chcieli rozmawiać, to on zawsze jest do dyspozycji.
Ostatecznie dyskusja nad budżetem nie podniosła atmosfery w sali kolumnowej. Prócz kilku uwag czy zastrzeżeń, mocnych słów niektórych rajców, szybko przystąpiono do głosowania nad uchwałą budżetową na 2018 rok. Za opowiedziało się 13 radnych (Tomasz Cofała, Dariusz Doleżych, Marcin Fica, Michał Kuliga, Janusz Loch, Henryk Mainusz, Krzysztof Myśliwy, Witold Ostrowicz, Marek Rapnicki, Paweł Rycka, Wiesław Szczygielski, Jan Wiecha, Eugeniusz Wyglenda), przeciw 4 (Franciszek Mandrysz, Anna Ronin, Zbigniew Sokolik, Leszek Szczasny), a wstrzymało się 5 (Leon Fiołka, Michał Fita, Piotr Klima, Andrzej Rosół oraz Anna Szukalska). Nieobecna była Zuzanna Tomaszewska.
Uchwała budżetowa dostępna TUTAJ.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany