Budowa mieszkań, oświata i deficyt - opozycja punktuje projekt przyszłorocznego budżetu Raciborza

Trwa sesja Rady Miasta Racibórz. Dziś radni dyskutują nad ostatecznym kształtem budżetu na 2018 rok. Wymianę zdań na ten temat zainaugurował, w imieniu klubu RSS Nasze Miasto, Leon Fiołka. - Zagłosujemy przeciwko uchwale budżetowej w takiej formie. W naszej ocenie nie spełnia ona oczekiwań, co do efektywności wydatkowania środków publicznych, właściwego planowania oraz rzeczywistych potrzeb rozwojowych miasta - ocenił.
Radni opozycyjni mają kilka zasadniczych zastrzeżeń. Radny Fiołka przyznał, że obawy budzi przede wszystkim planowany na przyszły rok deficyt wynoszący prawie 17 mln zł. - Podobną sytuację mieliśmy również w 2017 roku i choć według danych na koniec listopada br. będzie on prawdopodobnie na poziomie 14,8 mln zł, gdyż nie zrealizowano wszystkich zaplanowanych projektów, to i tak zadłużenie miasta z planowanych pierwotnie 33,3 mln zł wzrosło do 34,8 mln zł. Dla przypomnienia, na koniec 2016 było to 29 mln zł - przytoczył rajca. Dodał, że powoduje to dalsze zadłużenie miasta, aż do kwoty 36,7 mln zł, przewidywanej na koniec 2018 r.
Kolejne uwagi dotyczyły budowy osiedla przy ulicy Łąkowej. - Mimo przewidywanej dotacji w wysokości 45% to i tak jest to bardzo wysoki koszt za 96 mieszkań. Równocześnie znowu planujemy sprzedaż, a właściwie wyprzedaż 130 mieszkań gminnych za kwotę 3,0 mln - stwierdził L. Fiołka i kontynuował: - Naszym zdaniem należy zachowywać i remontować istniejące tzw. zasoby mieszkaniowe gminy, poprawiając ich standard i funkcjonalność, jak również przeciwdziałać ich degradacji i tam kierować środki, pozyskując tym sposobem znacznie mniejszymi nakładami lokale mieszkalne o wysokim standardzie.
Opozycji nie podobają się także wydatki na oświatę, które znacznie przekraczają subwencję oświatową. - Planowana subwencja to 32,3 mln, a wydatki 57,4 mln zł co jak zawsze zostanie pewnie jeszcze znacznie przekroczone. Dla porównania, planowane wydatki na 2017 to 54,87 mln zł, a wykonanie faktyczne według danych z końca listopada będzie na poziomie 58,56 mln zł - wymienił radny RSS Nasze Miasto. Zwrócił również uwage na to, że kolejny raz zamiast przystępować do realizacji obwodnicy Raciborza jako fragmentu RD Racibórz – Pszczyna w budżecie zaplanowano jedynie wydatki na dokumentację. - Wykonanie dokumentacji dla tej inwestycji realizowane jest od 2012 roku i do końca listopada był wyznaczony ostateczny termin, aby został podpisany ZRID i była możliwość wykorzystania przyznanych środków finansowych. Chyba jedyne, co będzie pewne w tej sytuacji, to to iż będziemy w końcu mieć dokumentację, ale bez jej realizacji w przewidywalnym i bliżej określonym terminie - stwierdził L. Fiołka.
Prezydent odniósł się do twierdzeń swoich przeciwników politycznych. - Jeśli policzymy realny deficyt i wpływy do budżetu miasta w 2017 roku, wychodzi nadwyżka. Tyle w temacie zadłużenia. Deficyt jest normalny pod względem ekonomicznym, wszystkie organizmy gospodarcze, a samorząd takim jest, korzystają z tego instrumentu - odparł Mirosław Lenk.
W kwestii zabudowy mieszkaniowej, prezydent przekonywał, że istnieje duża potrzeba takich działań, a kolejka chętnych na lokal jest długa. Uważa także , że bezzasadne są sugestie niektórych radnych, aby przyłączyć się na przykład do programu rządowego Mieszkanie Plus. - Jesteśmy gotowi na ich budowę, ale nie dotarła do nas żadna propozycja. Zresztą państwo sami, jako rada miasta, przyjęliście strategię rozwoju miasta, która określa, że należy tworzyć nowe lokale mieszkalne - przypomniał.
Na zarzut, że w budżecie znalazły się jedynie wydatki na dokumentację dotyczącą drogi Racibórz-Pszczyna odparł, że nie może być innych, ponieważ to zadanie marszałka województwa śląskiego.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany