Aktualności2 października 201716:54
Ania Wyszkoni odetchnęła z ulgą!

0
Reklama
Powiat:
- Po tygodniu spędzonym w szpitalu i serii niezbędnych badań mogę oficjalnie potwierdzić, że jestem całkowicie zdrowa. Kamień spadł mi z serca. Dostałam dawkę pozytywnej energii i czuję, że znów zaczynam żyć – miała powiedzieć Fleszowi Anna Wyszkoni.
- To była kontrola, ale wolałabym nie wdawać się w szczegóły. Ta sytuacja jest już za mną i nie chcę do niej wracać. Chciałabym zaapelować do innych kobiet, żeby nie lekceważyły niepokojących objawów, dbały o siebie i słuchały sygnałów, jakie wysyła im organizm. Badania to nic strasznego, a wszystkie nieprawidłowości wychwycone we wczesnym stadium dają szansę na całkowite wyzdrowienie - przekonuje piosenkarka. Więcej [tutaj]
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.