Radny Lenk bez skrupułów. Komisja na NIE

- Robimy im dobrze, dając bonifikatę, a oni po jakimś czasie sprzedają po cenie rynkowej - to głos byłego prezydenta, a dziś radnego Mirosława Lenka w sprawie sprzedaży miejskich mieszkań.
Podczas czwartkowych obrad komisji gospodarki miejskiej, radni pochylili się nad projektem zmian uchwały w sprawie bonifikat przy bezprzetargowej sprzedaży na rzecz najemców lokali mieszkalnych, stanowiących własność Gminy Racibórz.
Przedstawieniem zajęła się Małgorzata Rudnika-Głowińska. - Projekt zakłada wzrost bonifikaty. Obecnie wynosi ona 40%. Prosimy o zwiększenie bonifikaty o 5%, ale tylko w przypadku, gdy dojdzie do jednorazowej wpłaty. Przy płatnościach ratalnych prezydent może zarządzeniem zmienić liczbę rat, ale ta uchwała tego nie dotyczy – powiedziała naczelnik wydziału gospodarki nieruchomości.
Głos zabrał radny Mirosław Lenk. – Jestem absolutnie przeciwny. Mądra prywatyzacja tak, ale nie za wszelką cenę. Inne miasta odchodzą od bonifikat. W wielu z nich wynosiła ona nawet 95%, ale jest systematycznie zmniejszana. Moim zdaniem szukanie powodów do kolejnych ulg nie jest dobrym rozwiązaniem. Dobrze jest, by gmina wychodziła ze wspólnot mieszkaniowych tam, gdzie ma mały udział. Ale wspólnoty to już nie te same instytucje, co kiedyś. Działają sprawnie, prężnie, remontują i docieplają swój zasób. Jak już powiedziałem jestem przeciwny, ale jak na ten moment wstrzymam się od głosu – powiedział.
- Warto jednak podkreślić, że mówimy o sprzedaży w trybie bezprzetargowym mieszkańcom. Tym, którzy mieszkają tam już wiele, wiele lat. W zasobie mamy prawie dwa i pół tysiąca mieszkań, a co roku w rotacji znajduje się około trzydziestu - odpowiedział prezydent Dariusz Polowy.
- Pamiętam czasy, gdy zasób mieszkaniowy gminy liczył 5000 mieszkań. Trzeba jednak powiedzieć to głośno i ja się tego nie boję, że osoby będące najemcami lokali komunalnych, są grupą uprzywilejowaną, co do wysokości czynszu i innych opłat. Korzyścią jest także to, że mogą liczyć na sporą bonifikatę przy wykupie. Nie mam w tym przypadku skrupułów i powiem to, że robimy im dobrze, dając bonifikatę, a oni po jakimś czasie sprzedają po cenie rynkowej – stwierdził radny Lenk.
Uchwałę poddano pod głosowanie. Dwóch radnych było za, pięciu przeciw, jeden wstrzymał się od głosu, a trzech było nieobecnych. W związku z tym uchwała uzyskała negatywną opinię komisji.
Ostateczne głosowanie odbędzie się na środowej sesji Rady Miasta.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz