Kraska: Protesty wpływają na liczbę zachorowań. Dziś kolejny spacer w Raciborzu
- Mamy sygnały, że teraz praktycznie codziennie około 5 tysięcy nowych zachorowań jest związanych z ostatnimi protestami na ulicach - przekonuje wiceminister zdrowia Kraska. Dziś ma się odbyć kolejny - jak to ujęto na anonsach - spacer w Raciborzu. Mamy stanowisko raciborskiej policji.
Wiceminister zdrowia zwraca uwagę, że na wzrost zachorowań mają również wpływ odbywające się od kilkunastu dni protesty uliczne, przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego. - Mamy sygnały, że teraz praktycznie codziennie około 5 tysięcy nowych zachorowań jest związanych z ostatnimi protestami na ulicach - dodaje.
Przestrzega, że skutki zgromadzeń mogą być poważne nie tylko dla uczestników manifestacji, którymi są najczęściej młodzi ludzie. - To są najczęściej młodzi ludzie, którzy później wracają do swoich domów, rodziców, dziadków. Pomyślmy nie tylko o sobie, ale o swoich bliskich. Wiem, że pewne emocje trzeba wykrzyczeć, zademonstrować, ale to nie jest dobra pora, by to robić. Wszystkie badania - z Europy czy Stanów Zjednoczonych - pokazują, że takie protesty powodują skok nowych zakażeń. Apeluję, byśmy teraz się od tego powstrzymali. Młodzi ludzie uważają, że ich choroba nie dotyczy, ale mamy informacje z różnych szpitali, że duża grupa osób, które muszą być hospitalizowane, to właśnie osoby młode. Nie ma granicy wieku, kiedy możemy zachorować lub umrzeć z powodu koronawirusa - podkreśla.
Czytaj: COViD-19. Ponad 200 nowych zakażeń w powiecie raciborskim i aż jedenaście ofiar
- W przypadku zgromadzeń spontanicznych jakie w ostatnim czasie odbywają się w Raciborzu jak również na terenie całego kraju, policjanci podejmują czynności zmierzające do zapewnienia szeroko pojętego bezpieczeństwa osób postronnych oraz uczestników zgromadzenia. Nadmieniam, że celem działań mundurowych jest uniknięcie eskalacji zdarzeń, mogących zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców. Pragnę również poinformować, że podczas zgromadzeń funkcjonariusze monitorują ich przebieg, natomiast zabezpieczony materiał poddawany jest analizie. Podczas manifestacji z policyjnych megafonów nadawane są komunikaty o obowiązku zachowania dystansu oraz zakrywania ust i nosa.
Natomiast tam, gdzie dochodzi do przypadków agresji czy dewastacji, tam reakcja Policji jest zawsze zdecydowana, o wszystkich przypadkach zdecydowanych interwencji można przeczytać na stronie internetowej śląskiej Policji. Zapewniam, że w każdym przypadku agresji czy dewastacji reakcja policji jest natychmiastowa. Przykładem z takich szybkich działań Policji może być zatrzymanie w Tarnowskich Górach dwóch młodych mężczyzn, którzy nawoływali m.in. do ataków na kościół.
Policjanci mają świadomość tego, że w Polsce obowiązuje bardzo wiele obostrzeń w związku z pandemią, że zgromadzenie powyżej 5 osób to wykroczenie, a nie przestępstwo. Wykroczenia nie dają podstaw policjantom do zatrzymania sprawców. Policjanci są bardzo doświadczeni przy tego typu zabezpieczeniach. Mamy pełną świadomość tego, jak wygląda tłum, który gromadzi się spontanicznie. Naszym absolutnym priorytetem jest bezpieczeństwo ludzi. Policjanci w całym kraju zapewniają to bezpieczeństwo zarówno manifestującym, jak i osobom postronnym. Mamy również świadomość tego, że uczestnikami tych protestów są w dużej mierze ludzie młodzi, zwracamy się z apelem do nich, ale tez do ich bliskich, ponieważ w takich skupiskach łatwo może dojść do zakażeń. Jeżeli apel nie pomaga, stosujemy pouczenia, mandaty itp. W wielu śląskich miastach sytuacja wymagała od nas kierowania ruchem, czasowego wstrzymania tego ruch, a wszystko po to, aby nie dopuścić do zdarzeń drogowych i to się udało. Na Śląsku w tym również w Raciborzu nie doszło żadnych zdarzeń drogowych spowodowanych przemarszem uczestników manifestacji - informuje nas rzecznik raciborskiej KPP, nadkom. Mirosław Szymański.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz