COViD-19 w Raciborzu. Szefowa Sanepidu odpowiadała na pytania radnych miejskich
- Mamy sześciu chorych, bezpiecznie izolowanych, ściśle i skrupulatnie nadzorowanych - powiedziała dziś radnym miejskim Karina Talabska, powiatowy inspektor sanitarny w Raciborzu. Radni pytali o egzekwowanie przepisów.
Sześciu chorych (z gm. Krzanowice oraz Raciborza), 41 osób w kwarantannie, 178 w nadzorze i ponad 300 w tzw. kwarantannie granicznej - to dzisiejszy raport z raciborskiego Sanepidu. Karina Talabska mówiła o karach i grzywnach oraz nadziei, że służby nie będą musiały ich nakładać, bo wynoszą niemało, od 5 do 30 tys. zł. Jest kilka postępowań dotyczących naruszeń, ale rażącego łamania przepisów nie stwierdzono.
Radny Piotr Klima pytał, co z osobami z zagranicy, które na Wielkanoc odwiedzą krewnych w Raciborzu. - Jeśli ktoś wróci, razem z domownikami zostanie objęty na dwa tygodnie kwarantanną - padła krótka odpowiedzieć.
- Nie można zamykać ludzi w blokach - dociekał radny, wzmiankując panią, którą policja wyprosiła ze spaceru w parku. - Trudno mi się wypowiadać za twórcę przepisów - odpowiedziała dyrektor Talabska. - Istotnych przekroczeń nie było - dodała.
Radny Stanisław Borowik mówił o osobach z Holandii, które spacerują po mieście i robią zakupy, a powinny być w kwarantannie. Ponoć wracali z Holandii, a w Zgorzelcu straż "tylko pomachała lizakiem", każąc jechać dalej. Szefowa PSSE mówiła, że przepisy o kwarantannie nie obowiązują kierowców TIR-ów. - Jechali w trójkę prywatnymi samochodami - dodał Borowik. Karina Talabska poprosiła o konkretne dane osób celem sprawdzenia w Straży Granicznej. - Miałam informacje o nadmiernej skrupulatności Straży Granicznej, nadmiernej interpretacji przepisów - oznajmiła, podając przykład wracających z pracy z Czech, których - przed wejściem w życie obostrzeń - kierowano na 14-dniową kwarantannę.
Radny Michał Szukalski pytał, co robić w sprawie skupisk ludzi w kolejkach przed sklepami. - Zgłaszać do policji, żeby skierowała tam patrol - usłyszał w odpowiedzi.
- Co jeśli ktoś ma katar po kontakcie z osobą podejrzaną? - dopytywał radny Paweł Rycka. - Skorzystać z teleporady z lekarzem rodzinnym albo zadzwonić do Sanepidu - informowała szefowa Sanepidu, dodając, że istnieje możliwość wysłania karetki do osoby z kwarantanny, która zgłosi objawy infekcji.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz