Dwa nagrobki odzyskały blask

Dzięki staraniom kuźniańskiego koła Towarzystwa Miłośników Ziemi Raciborskiej na cmentarzu parafialnym w Kuźni Raciborskiej dwie bezimienne mogiły sprzed 1945 r. odzyskały dawny blask. Na właściwe miejsce powróciła również rzeźba orła, ktora zdobiła pomnik podporucznika Hansa Antona Heinricha Schmidta.
Powiększyła się liczba nagrobków, które z inicjatywy kuźniańskiego koła TMZR przeszły renowację. Do listy ośmiu odnowionych mogił TMZR może dopisać dwie kolejne. – Ze względu na brak tablic inskrypcyjnych dwa remontowane nagrobki określane są bezimiennymi. Przypuszczamy, że mogą to być mogiły kadry kierowniczej Huty Nadzieja – podkreśla wiceprzewodniczący koła, Bartosz Kozina. – To, że kryją szczątki niezidentyfikowanych osób, nie znaczy, że nie stanowią żadnej wartości architektonicznej. Na szczególną uwagę zasługują ornamenty roślinne oraz żeliwne ogrodzenia – dodaje Kozina.
Koszt renowacji to 1545,88 zł. – Fundamenty grobów zostały podniesione i wypoziomowane, ogrodzenia odnowione i ponownie zamontowane – wylicza wiceprzewodniczący Bartosz Kozina. Pieniądze pochodzą z kwesty, jaką co roku na początku listopada organizuje kuźniańskie koło Towarzystwa Miłośników Ziemi Raciborskiej. – Od pięciu lat staramy się ratować to, co można. Pomysł na początku spotkał się ze sceptycyzmem, jednak w miarę upływu czasu wspomaga nas coraz więcej osób – cieszy się Kozina i dodaje, że ich działalnoś zainteresowała również historyka, prof. Stanisława Nicieję.
Firmy, które wykonały prace renowacyjne to: Krat-Stal s. c. z Kuźni Raciborskiej, firma remontowo-budowlana Sylweriusza Mirskiego i Tomasza Połecia przy współudziale Ryszarda Chodynieckiego, Krzysztofa Sabata i Dawida Hadamca oraz Zespół Odlewni Rafamet S. A.
Na swoje miejsce powróciła również rzeźba orła, która zdobiła miejsce spoczynku Johannesa (Hansa) Antona Heinricha Schmidta, który urodził się w 1892 r. Był synem Alexandra Schmidta, nadleśniczego księcia raciborskiego, oraz wnukiem Antona Magnusa Schoenawy, twórcy przemysłu metalurgicznego.. W czasie I wojny światowej Hans był komandorem w I batalionie rezerwy królewsko-pruskiego regimentu piechoty Keitha (I górnośląski) w stopniu podporucznika przy oddziale lotnictwa polowego pod numerem 19. Zginął 2 kwietnia 1916 r. w trakcie walki powietrznej pod Hattonchâtel (okolice Verdun) na północnym wschodzie Francji. – Pomnik, prócz imponującej rzeźby orła, zdobi szarfa z liści dębowych, które w historii sztuki symbolizują męstwo i siłę – podkreśla Kozina.
MaS
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany