MZB, czyli sztuka dla sztuki

Problemem Miejskiego Zarządu Budynków nie jest odwołany dyrektor, który przyjął do służbowego mieszkania meble z publicznego magazynu, ale koszty funkcjonowania tej instytucji, znacznie większe niż zarządzanie budynkami wspólnot. Likwidacja MZB mogłaby przynieść miastu spore oszczędności.
MZB podaje, iż w budynkach w 100 proc. należących do gminy (161) lub będących w jej samoistnym posiadaniu, czyli o nieuregulowanym stanie prawnym (33 sztuki), administruje łącznie 80 tys. m kw. powierzchni. Obsługuje też miejskie lokale w budynkach wspólnotowych, ale ogranicza się tu do rozliczania czynszów i kosztów udziału gminy we wspólnotach oraz reprezentacji miasta na dorocznych zebraniach. Nie ma więc MZB we wspólnotach kłopotów z utrzymaniem technicznym substancji, awariami i innymi problemami, bo zajmują się tym zewnętrzne firmy. Przypomnijmy też, że MZB, decyzją ratusza, z zarządzania wspólnotami, zgodnie zresztą z przepisami, musiał się wycofać.
Weźmy teraz kalkulator. Tegoroczny budżet MZB to 21,2 mln zł, w tym same wynagrodzenia i pochodne aż 4,58 mln zł. Konfrontując te ostatnie z powierzchnią budynków zarządzanych przez MZB (80 tys. m kw.) uzyskamy kwotę 57,25 zł na metr. kw. Tak! Dokładnie! Na metr kwadratowy miejskiej substancji przypada rocznie 57,25 zł kosztów wynagrodzeń pracowników MZB, bez bieżących nakładów na utrzymanie nieruchomości i remontów. Weźmy teraz wspólnotę mieszkaniową, w której gmina jest tylko członkiem. Przy 1000 m kw. powierzchni roczne wynagrodzenie zarządcy wynosi około 8100 zł. Pomnóżmy przez 80. Otrzymamy kwotę około 650 tys. zł. Tyle kosztowałoby zarządzanie 80 tys. m kw. budynków przez działające na rynku firmy. Jeśli odejmiemy ją od 4,58 mln zł wydawanych na wynagrodzenia w MZB, to zostaje nam ponad 3,93 mln zł. Oczywiście należy pamiętać, że MZB ponosi również koszty rozliczania czynszów i udziału miasta w budynkach wspólnot, ale wątpliwe, by szacować je na poziomie 3,9 mln zł.
Wnioski. Zarządzanie budynkami przez firmy zewnętrzne jest znacznie tańsze niż w MZB, w którym, jak wykazała ostatnia magistracka kontrola, występują nieprawidłowości. Z końcem marca prezydent odwołał dyrektora. Czy nowy wprowadzi skuteczny system zarządzania? Być może. Wątpliwe jednak, by ograniczył koszty wynagrodzeń.
Zasadna wydaje się więc dyskusja na forum Rady Miasta nad sensem istnienia MZB. Koszty zarządzania miejskimi budynkami i rozliczania udziału gminy we wspólnotach będą znacznie niższe, jeśli powierzy się te czynności, w drodze zamówień publicznych, zewnętrznym podmiotom. Oszczędności można przeznaczyć na potrzebne remonty, na które MZB wyda w tym roku raptem 1,06 mln zł, czyli ponad cztery razy mniej niż na pensje pracowników.
G. Wawoczny
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany