Tragedia w Lubomi. Nie żyje starsze małżeństwo

Do zdarzenia doszło 30 lipca w godzinach popołudniowych w Lubomi przy ul. Jesionowej. W budynku gospodarczym, gdzie pojawił się ogień, strażacy znaleźli ciało 69-letniej kobiety. Do siemianowickiej oparzeniówki śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przewieziono jej 73-letniego męża. Oparzenia dróg oddechowych okazały się bardzo poważne. Wczoraj, 31 lipca, mężczyzna zmarł.
Policjanci, pod nadzorem prokuratora, wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia. Małżeństwo mieszkało tu samotnie. Kilka minut przed 14:00 straż pożarna otrzymała zgłoszenie o wydobywającym się ogniu z budynku gospodarczego. Błyskawicznie na miejscu pojawili się strażacy i pozostałe służby ratunkowe. W czasie akcji ratowniczej, strażacy przed budynkiem zastali mężczyznę, który jak się później okazało był właścicielem posesji. 73-latek posiadał ciężkie obrażenia ciała, jednakże walcząc o swoje życie zdążył poinformować obecnych na miejscu, że w pomieszczeniu gospodarczym znajduje się jego żona. Niestety, podczas gaszenia ognia, w pomieszczeniu znaleziono ciało 69-letniej kobiety.
Obecny na miejscu prokurator zarządził zabezpieczyć miejsce, do czasu przeprowadzenia czynności z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa. Prawdopodobnie pożar wybuchł na skutek zaprószenia ognia przez urządzenie elektryczne pozostawione w rejonie materiałów łatwopalnych.
KPP Wodzisław Śl., red.
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.