Trwały ślad po jubileuszu, czyli czego brakuje radnemu Leszkowi Szczasnemu

Leszek Szczasny słynie ze swojej podróżniczej natury. Odwiedza nie tylko najdalsze zakątki świata, ale także wiele polskich miejscowości, z których czerpie wzorce, którymi chętnie dzieli się z władzami Raciborza i kolegami z rady miejskiej. Tym razem zwrócił uwagę na brak trwałych elementów związanych z zeszłorocznymi obchodami 800-lecia.
Zdaniem rajcy, wzorem dla Raciborza mógłby stać się już nie tylko Lwówek Śląski, o którym mówił jakiś czas temu, ale także Drawno, Piła oraz Dąbrowa Górnicza. Każda z tych miejscowości świętowała niedawno okrągły jubileusz nadania praw miejskich, który podsumowano wydaniem pamiątek, albumów, a także zaakcentowano ten fakt w przestrzeni miejskiej.
- W jednym mieście jest to zegar słoneczny, w innym piękny mural, u nas skończyło się na organizacji okolicznościowych wydarzeń. Nie ukrywam, że miałem wiele uwag do programu obchodów 800-lecia, ale liczyłem po nich na jakiś trwały ślad, który pokaże przyjezdnym, że możemy pochwalić się długą i ciekawą historią - przyznał na majowej sesji rady miasta.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany