Radny Klima: Nie jest nam ze sobą najlepiej. Dokonajmy samooceny naszej pracy!

W Radzie Miasta Racibórz absurd goni absurd. Na wczorajszej sesji rajcowie dyskutowali nie tylko o przyszłorocznym budżecie, lecz dobre pół godziny stracili na debatę nad propozycją Piotra Klimy, aby radni po trzech latach kadencji dokonali samooceny swojej pracy. - Jak niby to zrobić? Przecież nie zwołam nadzwyczajnej sesji, abyśmy się biczowali - zastanawiał się przewodniczący Henryk Mainusz. Intencji radnego NaM nie zrozumiała również Anna Szukalska.
Piotrowi Klimie marzy się, aby każdy z radnych dokonał rachunku sumienia, ocenił, co zrobił dobrze, a nad czym musi jeszcze popracować. - Powinniśmy to robić co roku. Uważam, że każdy z nas ma na tyle duże poczucie odpowiedzialności obywatelskiej, że jest w stanie podzielić się spostrzeżeniami na swój temat - przekonywał rajca. Przewodniczący rady miasta, Henryk Mainusz nie krył braku pomysłu na to, jak rzeczoną samoocenę można byłoby przeprowadzić.- To ma być jakieś spotkanie? Mamy się zamknąć w jednym pomieszczeniu? - pytał wnioskodawcę, prosząc go, aby uściślił, o co dokładnie chodzi.
Ten z kolei zamiast konkretnego rozwiązania wyjaśnił, że samoocena pozwoli nieco oczyścić atmosferę w radzie. - Szczególnie w przyszłym, ostatnim roku tej kadencji. Uważam, że nie jest nam ze sobą najlepiej, a czasami niewiele trzeba, aby w jakiś sposób to zmienić. Żeby ostatnie miesiące naszej obecności w tej sali przebiegły w dobrym klimacie, były twórcze, merytoryczne i koncepcyjne - podkreślił.
Anna Szukalska zapewniła, że wolałaby, aby zdanie na jej temat wyrażali wyłącznie mieszkańcy. - Osobiście oceniam siebie na bardzo dobry - skwitowała, apelując do radnego Klimy o przygotowanie konkretów w tej sprawie na styczniową sesję. - Panią ocenią dopiero wyborcy - odparł rajca, zaznaczając, że sobie dałby najwyżej 3+.
Do dyskusji włączył się prezydent, przypominając, że on nie jest radnym. Mimo to Piotr Klima próbował przekonać gospodarza miasta, aby ocenił poszczególnych rajców, a oni zrobią to samo względem niego. - Ja już dobrze wiem jak mnie oceniacie - podsumował z uśmiechem Mirosław Lenk. Nieoficjalnie zaproponował jednak spotkanie wszystkich radnych, na którym obecny będzie moderator, który pomoże załatwić sprawę.
Pomysł jednak upadł, bowiem przewodniczący Mainusz, z uwagi na brak pomysłu na jego realizację, uciął wątek.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany