Nie uszczęśliwiajmy kogoś na siłę! Bonifikata to przywilej, a jej zmniejszenie nie jest karą!

- Jak chcemy zachęcić najemców do nabycia mieszkania i tym samym wyzbyć się części gminnego zasobu, jednocześnie zmniejszając ulgi? - pytał na sesji rady miasta Franciszek Mandrysz. Mirosław Lenk zareagował nerwowo: Tutaj nikt nie chce się wyzbyć mieszkań, tylko je sprzedać! Nie rozumiem radnego, który jest właścicielem domu i chciałby dać komuś nieruchomość za darmo! - grzmiał prezydent.
Miejscy radni głosowali dziś nad uchwałą w sprawie bonifikat przy bezprzetargowej sprzedaży na rzecz najemców lokali mieszkalnych stanowiących własność Gminy Racibórz. Miasto ma 1999 takich lokali, teraz chce zmniejszyć ulgę dla przyszłych kupujących. Prawo pierwokupu mieszkań komunalnych mają ich obecni najemcy. Wartość ulg według założeń nowej uchwały ma wyglądać następująco: 75%, dla wniosków złożonych do 31 grudnia 2018 r.; 60%, dla wniosków złożonych w terminie 1 stycznia 2019 r. - 31 grudnia 2019 r.; 50%, dla wniosków złożonych w terminie 1 stycznia 2020 r. - 31 grudnia 2020 r.; 40%, dla wniosków złożonych od 1 stycznia 2021 r.
Franciszek Mandrysz zapowiedział, że zagłosuje przeciw zmianom. Jego zdaniem bonifikaty powinny wynosić około 85%. - Mamy karać za to, że najemcy wcześniej nie kupili mieszkań? Jeśli chcemy przekonywać kogoś do nabycia naszych lokali, powinniśmy chyba utrzymać wysoki procent ulg? - zastanawiał się radny. Prezydent Lenk stwierdził, że gmina ma prawo, a nie obowiązek, udzielenia bonifikaty. - Przyznawanie wysokich ulg rzędu 85 czy 90% jest uszczęśliwianiem na siłę kogoś, kogo później nie będzie stać na utrzymanie mieszkania! To, szczerze mówiąc, rozdawnictwo lokali. Musimy działać racjonalnie - przekonywała głowa miasta.
Do słów radnego Mandrysza odniosła się również wiceprezydent Irena Żylak. Podkreśliła, że bonifikata jest przywilejem, a jej zmniejszenia nie można rozpatrywać w kategoriach kary. - Najemcy mieszkań komunalnych to osoby, które otrzymały przydział mieszkania, bo były w trudnej sytuacji finansowej. Ulgi powodują, że, gdy ich status materialny się poprawi, mogą nabyć lokal w bardzo atrakcyjnej cenie - wyjaśniła rajcom, a prezydent M. Lenk nie krył: - Nie możemy doprowadzić do sytuacji, że ktoś, kto wcześniej nie był w stanie utrzymać mieszkania, teraz kupi je za 25% wartości, a po czasie sprzeda w cenie rynkowej. Większość polskich miast zmniejsza bonifikaty. Nie jesteśmy wyjątkiem.
(wk)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany