VI edycja WIATRAKÓW rozpoczęta

W niezwykłą podróż w dół rzeki Ganges zabrała widzów Katarzyna Mazurkiewicz. Dawid Kaszlikowski zafundował ekstremalną podróż dookoła świata. A na koniec poezja połączona z mocnym brzmieniem w wydaniu Ratatam – czyli rozpoczęcie VI edycji Festiwalu Podróżniczego WIATRAKI.
– Wiatraki to zawsze ciekawa impreza. Dotąd bywaliśmy na wszystkich jej edycjach. I każda była fantastyczna. Świetne zdjęcia, i niezwykłe opowieści podróżników. Takich wrażeń nie dostarczy żaden przewodnik, a nawet program telewizyjny – mówi Tomasz Kamiński, któremu podczas festiwalu towarzyszą: żona Iwona i 7-letnia Milenka. Rodzina na Wiatraki przyjechała z Rydułtów.
– Całą duszą popieram działalność pana Wacławczyka. Co roku staram się bywać na tej imprezie. Bo muszę przyznać, że jest co oglądać. Wspaniali goście, wspaniałe zdjęcia i komentarze do nich. Czasem aż dech w piersiach zapiera. Aż chce się tam być – mówi zachwycony Jan Dubianik z Kędzierzyna-Koźla.
– Sam kiedyś wiele podróżowałem, teraz jestem przewodnikiem po województwie śląskim. Muszę przyznać, że opowieść i zdjęcia pani Katarzyny Mazurkiewicz wzbudziły we mnie nieodpartą chęć pojechania do Indii – opowiada o wrażeniach Leon Wachowski, mieszkaniec Raciborza.
Impreza stała się tak powszechna, że na widowni zasiedli nie tylko raciborzanie, ale także mieszkańcy Rybnika, Rydułtów, Kędzierzyna-Koźla, a także Opola i Krakowa. Pierwsze slajdowiska obejrzała młodzież, rodziny z małymi dziećmi, a także emeryci. Połączyło ich jedno - wspólna pasja do podróży.
Największą chęć do zwiedzenia kawałka świata z pewnością zaszczepiła w przybyłych Katarzyna Mazurkiewicz, która przez blisko 1,5 godziny opowiadała o Gangesie, świętej rzece, bez której mieszkańcy Indii nie mogliby funkcjonować. – Indie to zasyfiona bajka, a Ganges jest jej główną bohaterką. Hindusi wierzą, że kąpiel w niej oczyszcza z grzechów. Pielgrzymi z całego krają podążają do jej źródeł. A dla najuboższych jest ona jedynym miejscem, gdzie mogą się umyć – snuła swą opowieść podróżniczka, pokazując przy tym zdjęcia najpiękniejszych zakątków Indii.
Po niesamowitej podróży w dół Gangesu Dawid Kaszlikowski zabrał widownię w kolejną pełną wrażeń podróż, tym razem dookoła świata. Ale, żeby było jeszcze ciekawiej nie po ziemi, a po skałach. Dawid opowiedział historię najciekawszych wypraw eksploracyjnych w jakich uczestniczył w przeciągu ostatnich lat. Prezentację rozpoczął od pokazania orientalnych klimatów z Atlasu Wysokiego w Maroku, przez Alaskę, magiczne Mali w Afryce Zachodniej, aż po najtrudniejsze, lodowate ściany Himalajów, takie jak legendarna Trango Tower.
Po niezwykle emocjonującej dawce wrażeń dostarczonych przez podróżników na scenie zainstalowała się rzeszowska grupa Ratatam. Połączenie poezji z mocnym brzmienie spodobało się publiczności. Choć nie była ona już tak liczna jak na slajdowiskach. Muzycy zagrali głównie kawałki ze swej ostatniej płyty Dźwiękosłowa. Publiczność przywitali lekkim utworem Słowa. – Słowa to tak na początek, żeby przywołać wszystkich tych, którzy przed chwilą wyszli z sali, a przy okazji nie przestraszyć tych, którzy tu pozostali. Ale nie martwcie się mocniej też zagramy – mówił na wstępie wokalista Ratatam. No i było mocniej, grupa zaśpiewała m.in. Dużą górę, Nim stanie się tak oraz Ratatam.
Dziś, w sobotę kolejny dzień Wiatraków i kolejni goście:
14.00 – Janusz Mendyk – „Wielka pętla Mt. Everestu”
15.00 – Kuba Terakowski – „7 kontynentów”
16.00 – Lena Świadek – „1,5 roku w Korei Północnej”
17.00 – Robert Szyjanowski - „Śladami Benedykta Polaka”
18.00 – Bartosz Piziak – „Iracki Kurdystan – obraz po Saddamie”
19.00 – Anna Grebieniow – „Żaglowozem przez pustynię Gobi”
ok. 20.30 – koncert gwiazdy – STRACHY NA LACHY
(jula)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany