Kolejny dzień zmagań strażaków ze skutkami nawałnicy

W nocy z wtorku na środę przez nasz region przeszły burze i ulewne deszcze. Pierwsze zgłoszenia dotyczące szkód po nawałnicy przyszły już we wtorek późnym wieczorem. Strażacy prawie bez przerwy walczyli m.in. z błotem na jezdniach i połamanymi konarami do wczorajszego popołudnia.
O pierwszych zgłoszeniach pisaliśmy TUTAJ. Kolejne przyszło już o 9.02 - w Czerwięcicach na ulicy Głównej, nad pasieką pszczół zwisał konar drzewa, uszkodzony przez silny wiatr. O 9.44 dwa zastępy OSP pojechały na Cegielnianą w Raciborzu, by usunąć błoto z jezdni. Podobne zdarzenia miały miejsce o 10.25 w Krzanowicach na Samborowickiej, o 10.33 w Borucinie na Rostka i o 10.54 w Strzybniku na Długiej. Do kolejnego zdarzenia zadysponowano zastęp JRG - o 16.24 w Kornicach na Raciborskiej doszło do wycieku oleju z ciągnika. Strażacy usunęli substancję, ciągnik z kolei zabrała pomoc drogowa. O 18.12 po raz kolejny zastęp OSP usuwał błoto z jezdni, tym razem w Krowiarkach na Leśnej.
Ostatnie zdarzenie miało miejsce o 18.36 - zastęp JRG został zadysponowany do zneutralizowania dymu obecnego na klatce schodowej jednego z bloków na Katowickiej w Raciborzu. Działania prowadziła tam Żandarmeria Wojskowa z grupą antyterrorystyczną. Strażacy przewietrzyli klatkę schodową i dokonali pomiaru mającego sprawdzić, czy obecne są substancje szkodliwe.
fot. archiwum portalu
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany