Resort sprawiedliwości odnowi budynek dawnego sądu krajowego przy Wojska Polskiego
Jeszcze kilka lat temu znajdował się tu poprawczak, a po remoncie znajdzie swoje miejsce Prokuratura Rejonowa i Wydział Karny Sądu Rejonowego. - W dawnych salach rozpraw, zamienionych po wojnie na gimnastyczne, znów mają orzekać sędziowie - informuje radny Michał Woś, na co dzień szef gabinetu politycznego i asystent ministra sprawiedliwości.
Ministerstwo ma 150 tys. zł na projekt renowacji budynku. Planuje też remont obiektu, szacowany na 12-15 mln zł. Wczoraj na sesji radny Woś apelował do prezydenta, by władze miasta wsparły działania ministra, choćby symbolicznie. Dzięki temu rząd będzie miał czytelny sygnał, że inwestycja jest ważna z lokalnego punktu widzenia. Mirosław Lenk obiecał, że takowe wsparcie będzie. Przypomniał, że już wcześniej miasto pomagało ministerstwu, dając choćby teren pod budowę nowego zakładu poprawczego.
Istotne jest jednak przywrócenie pierwotnej funkcji okazałemu, zabytkowemu gmachowi. Prokuratura funkcjonuje obecnie przy ul. Bukowej. Od dawna mówi się, że blisko sądu znacznie ułatwiłaby pracę śledczym. Również gmach przy Nowej jest za mały, by pomieścić wszystkie funkcje sądu.
(waw)
Paweł Newerla, Dzieje Raciborza i jego dzielnic - fragment dotyczący budynku sądu przy Wojska Polskiego
Między gmachem sądu przy ulicy Nowej a więzieniem śledczym w 1889 roku rozpoczęto budowę nowego budynku. Zakończono ją po trzech latach. Obiekt przeznaczono na potrzeby sądu krajowego (Landgericht), powstałego w 1879 roku w wyniku przekształcenia sądu apelacyjnego. Sąd krajowy był wyższą instancją sądową dla sądów grodzkich w: Baborowie, Głubczycach, Hulczynie, Kietrzu, Koźlu, Pawłowiczkach, Raciborzu, Rybniku, Wodzisławiu i Żorach. Teren jego działania był zamieszkały przez 373.000 osób. Pod względem obsady przewyższał go jedynie sąd krajowy we Wrocławiu. Raciborskim sądem kierował prezydent, któremu podlegało trzech dyrektorów i około dwunastu radców lub sędziów sądu krajowego. Pozostałe sądy krajowe na Śląsku miały tylko jednego dyrektora zarządzającego. Budynek sądowy przy Wojska Polskiego zwraca uwagę ładnym portalem wykonanym z piaskowca, zdobionym kolumnami i maszkaronami. Bryła, wzniesiona w stylu neorenesansu niderlandzkiego na rzucie zbliżonym do litery T, jest wykonana z czerwonej cegły klinkierowej. Wnętrze, poza imponującą klatką schodową i reprezentacyjną dużą salą posiedzeń, było niemal spartańskie. Pokoje sędziów były małe, bez dekoracji, a podłogi zapuszczone pyłochłonem. Biurka i krzesła były proste, widać było ich wykonanie przez przywięzienne stolarnie. Gabinet prezesa miał przedpokój, choć bez sekretarza, czy sekretarki. W gabinecie był rozłożony dywan, a na ścianach było kilka obrazów. Budynek uległ niewielkim zniszczeniom w 1945 roku. Umieszczono w nim polski sąd okręgowy, podporządkowany sądowi apelacyjnemu w Katowicach. W owym czasie działały jeszcze sądy okręgowe w Katowicach, Nysie i Opolu. Zasięg judykacyjny obejmował sądy grodzkie w Głubczycach, Raciborzu, Rybniku i Wodzisławiu. W wyniku reformy sądownictwa, 31 grudnia 1950 roku, sąd okręgowy w Raciborzu zlikwidowano. 1 stycznia 1951 roku budynek objął zakład poprawczy.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany