Lodowisko czynne w sobotę? Prezydent sprawdzi, czy i kto jest winny opóźnień

O "dość częstych wpadkach dyrektora Kwaśnego" mówił dziś na komisji oświaty radny Leszek Szczasny. Sugerował, że próby uruchomienia lodowiska można było zacząć wcześniej, a wtedy wcześniej też wyszłoby, że maszyna jest niesprawna i szybciej można by ją było sprowadzić i uruchomić przez co miłośnicy ślizgawek mogliby u progu zimy już korzystać z jazdy przy Zamkowej, a nie czekać blisko 2 miesiące. Dyrektora bronił prezydent Mirosław Lenk. Pytał, jakie to "dość częste wpadki" dyrektora Jerzego Kwaśnego (odchodzi z końcem lutego na emeryturę) ma na myśli opozycja. Usłyszał, że chodzi o wysuszoną trawę na murawie stadionu. O sprawie było głośno latem. Wtedy dyrektor się wybronił. Przekonał, że taniej było ją odnowić po upałach niż łożyć ogromne kwoty na podlewanie. Prezydent był dziś za tym, by teraz również dokładnie wyjaśnić sprawę opóźnienia z lodowiskiem, ukarać winnego jeśli takowy będzie, a nie rzucać oskarżeń i domysłów. Emocje studził radny Rycka, który swoimi kanałami dowiedział się, że maszyny już uruchomiono, tafla ma 3,5 cm i jak dobrze pójdzie, lodowisko będzie otwarte od soboty.
(waw)
Na zdj. dyrektor Jerzy Kwaśny
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany