Raciborski rynek jak turecki bazar

List do redakcji. - Wybraliśmy się dziś na rodzinny spacer i oglądanie szopek trafiając m.in. na raciborski rynek. To co zobaczyliśmy popsuło nam jednak świąteczny nastrój, w którym jest przecież czas na piękno i estetykę. Czy to możliwe, że w samym środku Świąt Bożego Narodzenia, najważniejszego święta w naszym kraju - kiedy domy są piękne, czyste i przystrojone - serce naszego miasta wygląda jak jakiś brudny turecki bazar?
Zobaczyliśmy smutny krajobraz: pozbijane z plastikowych płacht i sklejek magazyny, śmieci, zupełny rozgardiasz. Jarmark jarmarkiem, jest przyjemny - ale w większości miast trwają one do 23 grudnia, po czym na święta jest już pięknie wystrojone, a na pewno jest czysto i schludnie. Czy kilka złotych dodatkowego zarobku na sprzedaży fajerwerków dla kilku wystawców uzasadnia zaśmiecenie rynku na czas świąt wszystkim raciborzanom? Czy nie można nimi handlować gdzie indziej, a rynek oddać mieszkańcom na świąteczne spacery?
Imię i nazwisko do wiadomości redakcji
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany