Diamentowe gody Państwa Morawetz

Państwo Elfryda (87 l.) i Erhard (88 l.) Morawetz to najstarsze małżeństwo z Pietraszyna. 15 października obchodzili 60. rocznicę zawarcia związku małżeńskiego. Z tej okazji jubilatów odwiedził burmistrz Krzanowic Andrzej Strzedulla i kierownik USC Gabriela Augustyn.
Mimo tak wspaniałej uroczystości, państwo Morawetz nie planują przyjęcia, bo - jak mówią - wolą spędzić ten czas w domu z rodziną. Poznali się na zabawie w Krzanowicach, a 15 października 1955 roku w tej samej miejscowości wzięli ślub. - Za naszych czasów nie było zabaw w restauracjach i hotelach. Mieliśmy wesele w domu, gdzie zaproszeni goście przyszli na mały poczęstunek. Suknię ślubną uszyła mi znajoma, która kompletnie nie znała się na krawiectwie – mówi z uśmiechem pani Elfryda. Jej mąż przez całe życie ciężko pracował. Głównie jako cieśla, ale także w polu, utrzymując rodzinne gospodarstwo. Natomiast pani Elfryda wzięła na siebie obowiązki gospodyni domowej i opiekę nad piątką dzieci. Dziś rodzicami opiekuje się najmłodsza z córek, które daje im siłę na dalsze życie. Oprócz tego doczekali się pięcioro wspaniałych wnucząt. Jak mówią to dzięki rodzinie i ich wsparciu przeżyli tak wiele wspólnych, radosnych lat. Ich główną receptą na długie i szczęśliwe małżeństwo są codzienne modlitwy.
Justyna Rędziniak
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.