Jak pomóc nie zachowując się jak słoń w składzie porcelany? Krwiodawstwo z dużą szansą na zachowanie samodzielności!

Sprawę poruszył radny Piotr Klima, który domagał się, by na środową sesję Rady Miasta Raciborza zaprosić Marię Wiechę, byłą dyrektor RCKiK w Raciborzu, oprócz zaproszonej obecnej dyrektor Agnieszki Wiklińskiej. Chciał także obecności wiceminister Anny Łukasik z Warszawy. Intencji radego nie potrafił zrozumieć obecny na posiedzeniu komisji prezydent Mirosław Lenk - dopytywał, co miałoby wnieść do obrad rady zaproszenie byłej dyrektor. Inna sprawa, że zaproszenie obecnej dyrektor także jest tylko i wyłącznie kurtuazyjne i na wyraźną prośbę radnych - RCKiK jest placówką Ministerstwa Zdrowia. Rada miasta nie ma żadnych narzędzi, za pomocą których mogłaby pomóc raciborskiemu krwiodawstwu.
Piotr Klima przekonywał, że to właśnie Maria Wiecha ma największą wiedzę na temat tego, co działo się z krwiodawstwem na przestrzeni lat. Nie znał natomiast stanowiska Agnieszki Wiklińskiej, obecnej dyrektorki, w sprawie pozostawienia RCKiK w Raciborzu. Uspokoił się lekko, przekonany, że i ona robi wszystko, by centrum pozostało w mieście.
Wyciszyć emocje proponował przewodniczący komisji, Jan Wiecha. Tłumaczył on radnym, że obecnie najważniejszy jest spokój i nadmierne nagłaśnianie sprawy w gorącym przedwyborczym okresie może dużo bardziej zaszkodzić, niż pomóc. Stacja ma realne szanse, żeby zostać w Raciborzu, jednak czas na zapraszanie czy to mojej żony, czy też dyrektor Wiklińskiej nie jest dobry - można przechylić szalę nie w tę stronę - argumentował Jan Wiecha. Temat jest bardzo ważny, jednak punkt w programie sesji rady miasta jest niepotrzebny.
Jan Wiecha podsumował także działania posła Henryka Siedlaczka. - Nawet nie wiedział, gdzie to krwiodawstwo jest - stwierdził. - Poszedł, porozmawiał i po chwili wiedział już wszystko o przeszło dwudziestoletniej działalności centrum. I napisał interpelację. No i trochę trafił, resztę nie - skwitował radny.
Prezydent Mirosław Lenk podkreślił, że wszyscy kierują się tą samą troską. - Chcemy, żeby krwiodawstwo pozostało w Raciborzu jako samodzielna jednostka. Obecnie RCKiK walczy na argumenty. Trzeba dać mu szansę - a taką realną szansą jest konkurs na dyrektora i rok spokoju na realizację programu naprawczego. Do dyskusji zaprosił chętnych za zamkniętymi drzwiami swego gabinetu.
Radni, przekonani, że dla dobra sprawy lepiej będzie nie zapraszać żadnej z dyrektorek RCKiK postanowili, że poproszą o pisemną informację na temat obecnego stanu placówki. Po zapoznaniu się z pismem będą mieli lepszy ogląd sytuacji i będą mogli zastanowić się, jak dalej pomagać. Prezydent zaproponował, by sprawę krwiodawstwa omawiać w ograniczonym gronie za zamkniętymi drzwiami bez udziału mediów - tak, by nie dyskutować na forum, a przedstawić już gotowe wnioski.
th
fot. arch.




![Nowy wóz bojowy dla OSP Owsiszcze już na miejscu [FOTO i WIDEO] Nowy wóz bojowy dla OSP Owsiszcze już na miejscu [FOTO i WIDEO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl](photos/_thumbs/mini_17630594033fb72f2c-c28e-41bf-8080-1ff5c5bc772b-.jpg)
![Rodzice dzieci z Bielskiej zaniepokojeni planami władz miasta [LIST DO REDAKCJI] Rodzice dzieci z Bielskiej zaniepokojeni planami władz miasta [LIST DO REDAKCJI] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl](photos/_thumbs/mini_17631320081000038930-.jpg)













































Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany