Coraz więcej dzieci ma wady postawy i poważne schorzenia - o skutkach siedzącego trybu życia dzieci na komisji oświaty

- Oprócz zajęć gimnastyki korekcyjnej prowadzimy trzy sekcje siatkówki - dwie chłopców i jedną dziewcząt, jest koszykówka, piłka ręczna, gimnastyka akrobatyczna i zajęcia z nowych form ruchu. Popołudniami odbywają się komercyjne zajęcia ze sportów walki, w tym roku też reaktywowaliśmy zajęcia z zumby. Z naszych zajęć korzysta w tej chwili ok. 700-800 dzieci - opowiedział na początku spotkania dyrektor MOS-u.
Artur Krawiec, zapytany o swoje plany, przyznał, że to dzieci pokażą, jaki kierunek obrać, jeśli chodzi o zajęcia, z pewnością jednak ważną działalnością będą zajęcia gimnastyki korekcyjnej. - Wcześniej pracowałem jako koordynator gimnastyki korekcyjnej i wiem, że wady postawy u dzieci to niestety coraz częstszy problem. Dzieci prowadzą siedzący tryb życia, w rezultacie czego coraz młodsze dzieci przychodzą z coraz poważniejszymi wadami - stwierdził Krawiec.
Czy jednak każde dziecko z wadą postawy może liczyć na pomoc MOS-u? - Mamy pewne ograniczenia jako ośrodek, nikogo jednak nie zostawiamy bez pomocy. Rodzice dostają od nas wskazówki, zestawy ćwiczeń, rozmawiamy z nimi, instruujemy. Staramy się oceniać, które wady są bardziej, a które mniej poważne. Jeśli zdarzają nam się przypadki takie jak chociażby skolioza u 5-latka, jesteśmy w stanie przyjąć takie dziecko nawet jako nadplanowe, bo to bardzo poważny przypadek - przyznał dyrektor.
Wiele z tych dzieci mogłoby uzyskać pomoc w szkołach, gdyby we wszystkich placówkach prowadzono zajęcia gimnastyki korekcyjnej. Aby uwrażliwić szkoły na coraz większy problem, jakim są wady postawy u dzieci, na 1 października zaplanowano konferencję, która odbędzie się o godz. 10.00 na Zamku Piastowskim w Raciborzu (szczegóły znajdziesz TUTAJ). - Wysłałem zaproszenia do dyrektorów wszystkich szkół powiatu raciborskiego, a także do wójtów i burmistrzów, także z Kietrza, Baborowa, Polskiej Cerekwi, Lysek, Lubomi i Rydułtów - powiedział Artur Krawiec.
- Po objęciu przez pana stanowiska dyrektora słyszałem opinie rodziców, którzy twierdzili, że szkoda, że został Pan dyrektorem. Nie dlatego jednak, że uważają, że Pan się nie sprawdzi, a dlatego, że nie będzie Pan prowadził zajęć, bo według rodziców był Pan świetnym koordynatorem - podsumował spotkanie z dyrektorem MOS-u przewodniczący komisji oświaty Adrian Plura.
fot. archiwum portalu
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany