Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności21 września 201512:27

W Zajeździe Biskupim spędził młodość

W Zajeździe Biskupim spędził młodość - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz: Pamięta Racibórz czasów wojny i bombardowań oraz wczesnych lat PRL-u, kiedy kończył polską szkołę, a potem tańczył ze Strzechą na otwarciu Stadionu X-lecia. Ma więc złe i dobre wspomnienia. Te drugie dotyczą też Zajazdu Biskupiego. Zanim wyjechał do Niemiec, mieszkał tu z rodziną.

dsc_0990p

Henryk Weleda urodził się w 1941 roku w niemieckim wtedy Ratibor. Rodzina zajmowała mieszkanie w XVIII-wiecznym zajeździe. Dziś to Zajazd Biskupi. - Kiedyś mieszkało tu kilka rodzin, blisko 20 osób - wspomina p. Henryk. Ojca nie pamięta. Powołano go do niemieckiego wojska. Nie wrócił z frontu. Pamięta za to przełom marca i kwietnia 1945 roku, kiedy schowani w piwnicy zajazdu modlili się, by przetrwać bombardowania. Wiele budynków wokół spłonęło a zajazd przetrwał. Po wojnie był to budynek wielorodzinny. Mały Henryk mieszkał z matką (była pielęgniarką w szpitalu przy Bema), dwojgiem braci i siostrą w lokalu na piętrze. W Polsce skończył szkołę podstawową przy Kozielskiej, potem wyuczył się za elektryka, pracował w zakładzie przy Stalmacha. Tańczył w zespole folklorystycznym w Strzesze. - To było moje całe życie. Jeździliśmy do Opola, do Warszawy, m.in. na otwarcie Stadionu X-lecia - wspomina.

Matka cały czas czekała na ojca. Nie wrócił. W lutym 1959 roku Weledowie wyjechali do Niemiec. Henryk rozpoczął tam pracę w wyuczonym zawodzie. W 1971 roku skończył szkołę techniczną. Został radiotechnikiem. Potem wyspecjalizował się w serwisie aparatury medycznej. Przez 22 lata, do 2005 r., pracował w dużej klinice w Giesen, gdzie do dziś mieszka. W 1963 roku wziął ślub. Żona pochodzi z Kędzierzyna-Koźla. Dziś jest szczęśliwym emerytem. - Tęsknię za rodzinnym miastem - nie kryje.

Do Polski przyjechał pierwszy raz w 1974 roku, potem 1989, 1990, w sumie był pięć razy. Zwiedza cały kraj. Dużo filmuje. Kilka lat temu odnalazł kolegę z lat młodzieńczych w Raciborzu. - Mieszka w Rybniku. To od niego dowiedziałem się, że Zajazd Biskupi jest pięknie odnowiony. U córki oglądaliśmy go w Internecie. Nie zwlekałem. Zarezerwowałem pobyt - mówił Henryk Weleda, który spędził w Raciborzu cały zeszły tydzień.

Jest pod wrażeniem tego, co zobaczył. Miasto się zmienia, zajazd robi imponujące wrażenie. Ma jednak w pamięci to miejsce w latach 50. Doskonale pamięta jak były rozłożone mieszkania i kto w nich mieszkał. - Będę jeszcze nieraz wracał - zapewnia.

(w)

Autor: (waw),

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Materiały RTK
Regionalny Informator Ekologiczny
Dentica 24
ostrog.net
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 30.05.2025
29 maja 202517:46

Nasz Racibórz 30.05.2025

Nasz Racibórz 23.05.2025
22 maja 202518:47

Nasz Racibórz 23.05.2025

Nasz Racibórz 16.05.2025
15 maja 202521:18

Nasz Racibórz 16.05.2025

Nasz Racibórz 09.05.2025
11 maja 202511:00

Nasz Racibórz 09.05.2025

Zobacz wszystkie
© 2025 Studio Margomedia Sp. z o.o.