Szykuje się kolejna raciborska debata. Tym razem w sprawie Odrostrady

A konkretnie miejsca do nawracania przy bramie wyjazdowej z komendy straży pożarnej. Radni zaczynają prezentować odmienne opinie w sprawie jego likwidacji, a prezydent musi się w końcu zdecydować, czy wnioskować o to w Zarządzie Dróg Wojewódzkich czy nie?
Raciborska samorządność kwitnie. Po 1,5 miesiącu dyskutowania w sprawie strefy płatnego parkowania przychodzi czas na fragment ul. Reymonta, tuż przy straży pożarnej, gdzie mogą nawracać samochody. W styczniu temat wywołał radny Michał Fita. Sugerował na komisji gospodarki miejskiej, by przejazd przez to miejsce pozostawić tylko dla strażaków, a zamknąć dla reszty kierowców, bo ci stwarzają tu duże zagrożenie. Co rusz dochodzi do kolizji. Z radnym Fitą zgodził się prezydent Mirosław Lenk, który, jak przyznał, dwukrotnie nieomal nie zderzył się tu z nawracającym pojazdem. Reymonta to jednak droga wojewódzka i to zarząd w Katowicach musi wprowadzić zmianę oznakowania. - Będziemy o to wnioskować, wskazując na dużą liczbę kolizji w tym miejscu - dodał wtedy Lenk. Przypomniał, że z likwidacją kolizyjnych miejsc na Reymonta nie ma większych problemów. Wcześniej zamknął wylot z Londzina w kierunku Strzechy oraz miejsce do nawracania na wysokości Biedronki.
Po komisji z 22 stycznia była następna, na której sceptycznie o pomyśle Michała Fity wyraził się radny Marcin Fica, którego zdaniem zakaz nawracania będzie skutkował zakorkowaniem ronda. I dla tego stanowiska prezydent wykazał zrozumienie, co najprawpodobnie legło u podstaw jego decyzji, by jednak pisma do Zarządu Dróg Wojewódzkich nie wysyłać. - Żadnych kroków na razie nie podjąłem - oświadczył na środowej sesji, po czym jednak obiecał pismo wysłać, bo prosił go o to radny Wiesław Szczygielski, zawodowy strażak, który, jak dodał, na co dzień widzi zagrożenie, jakie stwarzają tu zawracający kierowcy. Chce, by z przejazdu korzystali tylko strażacy jadący do akcji. - W Zarządzie w Katowicach dobrze wiedzą jak zarządzać tu ruchem - dodał asekuracyjnie Lenk.
Ul. Reymonta to drodza wojewódzka i ewentualna decyzja w sprawie zmiany organizacji ruchu należy do Zarządu Dróg Wojewódzkich. A w Katowicach problemami Raciborza zbytnio się nie przejmują o czym świadczy fatalny stan nawierzchni drogi wylotowej z Sudoła na Bojanów czy ul. Bosackiej.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany