Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności30 maja 200923:28

Graf Lichnowsky myśli o powrocie

Graf Lichnowsky myśli o powrocie - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Krzyżanowice:

44-letni Eduard Graf Lichnowsky z Brazylii, potomek właściciela pałacu i dóbr krzyżanowickich, chce powrócić w rodzinne strony. Dziś wziął udział w dorocznej uroczystości złożenia kwiatów pod tablicą poświęconą Beethovenowi i Lisztowi. - Wybieram między Polską i Czechami - mówi.

Pradziadek Eduarda, Karol Maksymilian, przyjaciel cesarza Niemiec Wilhelma i niedoszły pasażer Titanica, mieszkał w pałacu w Krzyżanowicach z żoną Matyldą do 1920 r. Dziesięć lat później rodzina, w XIX w. najbogatsza na pograniczu śląsko-morawskim (należały do niej pałace w Chuchelnej i Grodźcu – Hradec nad Morawicą w Czechach), sprzedała krzyżanowicką siedzibę. Kupiły ją siostry franciszkanki i do dziś prowadzą tu dom pomocy społecznej. Syn Karola, Wilhelm, po II wojnie światowej wyemigrował do Brazylii. Tam urodził mu się syn Feliks, który z kolei doczekał się trzech synów – Roberta, Eduarda i Michela. Michel z żoną Japonką był w Krzyżanowicach 27 listopada minionego roku. Teraz do Polski przyjechał Eduard, szczęśliwy małżonek Brazylijki Joyce, ojciec uzdolnionej muzycznie córki, dziennikarz z wykształcenia, instruktor sky surfingu z zawodu.

- Do podróży namówił mnie brat. Bardzo mi się tu podoba - twierdzi i dodaje, ku naszemu zaskoczeniu, że z rodziną chciałby się przeprowadzić do Europy Środkowo-Wschodniej. - Muszę wybrać: Polska albo Czechy - słyszmy od grafa, który pozostanie w naszym regionie aż do 24 czerwca. Wstępnie marzyłoby mu się osiedlenie w Hradcu i otwarcie firmy pośredniczącej w kontaktach handlowych firm czeskich i polskich z brazylijskimi. Myśli też o organizowaniu imprez kulturalnych i usługach turystycznych. - Grafem się nie czuję, choć przysługuje mi ten tytuł - zapewnia.

Zachwytu rodzinnymi stronami pradziadka nie krył też najmłodszy z trójki braci, Michel. - Poczułem się tu kimś docenionym, jakbym się tu już kiedyś przechadzał – mówił zadowolony z przyjęcia w listopadzie minionego roku. Spotkał się z wójtem i mieszkańcami w Urzędzie Gminy. Wychował się w Rio de Janeiro, ale jest typowym obieżyświatem, bo Brazylia, jak twierdzi, to niestrawna dla niego mieszanka kultur i narodów. Dużo podróżuje, ostatnie trzy lata mieszkał w Japonii, niedaleko Tokio. Jak sam podkreśla, jest zwykłym człowiekiem, choć zachował godność szlachecką. Fascynuje go Europa, bardzo mu się podoba Górny Śląsk.

Michela najbardziej cieszy dobre zdrowie. Konta nie ma już tak zasobnego, jak jego przodkowie. Podobnie Eduard. Z dawnej potęgi pozostał im tylko tytuł (najstarszy brat dzierży tytuł książęcy). Nie mają już pałaców i ogromnych połaci ziemi. Pasją Michela, podobnie jak Eduarda, jest surfing. Żyje z produkcji desek do surfingu, robionych na indywidualne zamówienie. Prowadzi też szkółkę.

Tablica pamiątkowa ku czci Beethovena i Liszta znajduje się na krzyżanowickim pałacu.

(w)

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Materiały RTK
Regionalny Informator Ekologiczny
Dentica 24
ostrog.net
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 23.05.2025
22 maja 202518:47

Nasz Racibórz 23.05.2025

Nasz Racibórz 16.05.2025
15 maja 202521:18

Nasz Racibórz 16.05.2025

Nasz Racibórz 09.05.2025
11 maja 202511:00

Nasz Racibórz 09.05.2025

Nasz Racibórz 25.04.2025
24 kwietnia 202516:50

Nasz Racibórz 25.04.2025

Zobacz wszystkie
© 2025 Studio Margomedia Sp. z o.o.