Cuda natury

- Dosłownie całe drzewo było w kwiatach – mówi z zachwytem Brygida Abrahamczyk o tulipanowcu amerykańskim (Liriodendron tulipifera L) z krzanowickiego rynku.
Drzewo, ku uciesze mieszkańców, nadzwyczaj pięknie w tym roku zakwitło. Nazwę zawdzięcza niezwykłemu kształtowi kwiatów - bladożółtych z pomarańczową nasada płatków, podobnych do tulipanów. Pojawiają się w czerwcu/lipcu. Ciekawe są liście, charakterystycznie klapowane, czworokątne, w kolorze żywej zieleni, jesienią przebarwiające się na intensywnie żółty kolor.
Tulipanowce są rozpowszechnione w południowo-wschodniej części USA, gdzie rosną w dolinach rzek i na wilgotnych zboczach gór. Do Europy przywieziono je w 1663 roku, gdzie ze względu na oryginalne liście i kwiaty szybko rozpowszechnił się w parkach, głównie w zachodniej i środkowej Europie, ale także południowej i południowo-wschodniej. W Polsce spotykane są w wielu starych parkach, często w postaci potężnych, rosłych drzew, o wysokich gładkich pniach. Dodajmy, że drugi co do wielkości tulipanowiec w naszym kraju rośnie w parku przypałacowym w Krzyżanowicach. Ma ponad 3,5 metra obwodu pnia.
Drzewo lubi żyzne, świeże gleby. Potrzebuje mocno nasłonecznionego, ale zacisznego i osłoniętego stanowiska. Za młodu może być wrażliwe na mróz. Starsze egzemplarze są już w pełni mrozoodporne. Najlepiej prezentuje się jako soliter (pojedynczy okaz) na trawniku. Dodajmy, że korzeń tulipanowca używany jest w Ameryce jako przyprawa do wzbogacania bukietu niektórych gatunków piwa. Kora ma właściwości lecznicze. Drewno służy do wyrobu mebli, instrumentów muzycznych i ozdobnych przedmiotów.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany