Wojciechowicz kończy kampanię spotkaniem ze środowiskiem osób niepełnosprawnych i ich opiekunów
Komitet Jacka Wojciechowicza zaprosił dziś, 19.04., na zamek przedstawicieli środowiska, w tym działaczy oraz rodziców.
Jak przekonywał, chciałby poznać potrzeby środowiska. - Wszystko, co dobre, to będzie kontynuowane - zapewnił przedstawicieli Spektrum, którzy pytali, czy w razie wygranej w II turze będzie kontynuował projekt związany z adaptacją dawnych warsztatów Rafako, które kupiło miasto, na zakład aktywności zawodowej.
Uczestnicy zwracali uwagę na problem opieki nad dorosłymi osobami wymagającymi wsparcia. - Jedna szkoła specjalna, a potem nic. Czas oczekiwania na miejsce w domu środowiskowym to cztery lata - mówiła jedna z uczestniczek, dodając, że jej syn ze spektrum autyzmu nie może skorzystać z oferty warsztatów terapii zajęciowej. Brak opieki sprawia, że rodzice mają ograniczenia w codziennym funkcjonowaniu, m.in. w pracy.
Wojciechowicz zapowiedział, że jeśli wygra wybory, w jego otoczeniu znajdą się osoby, które mają rozeznanie w problemach środowiska, dokładnie zostaną one zdiagnozowane i realizowane bez zbędnej zwłoki tam, gdzie będzie to możliwe. Najważniejsze potrzeby to dom dziennego pobytu, mieszkania dla osób wymagających wsparcia, pomoc materialna dla dzieci, dotacje do zakupu sprzętu, czy wyposażenie placów zabaw w urządzenia, z których mogą korzystać niepełnosprawni, np. huśtawki dopasowane do wózków inwalidzkich. - To można będzie zrobić stosunkowo szybko - zapewnił Wojciechowicz, dodając, że w kontekście wsparcia różnych organizacji społecznych, w tym działających na rzecz niepełnosprawnych widzi dawny budynek G5 przy Opawskiej. Mogłyby tu powstać także mieszkania. Ich niepełnosprawni lokatorzy przebywaliby w przyjaznym środowisku.
Mówiono także o indywidualnej pomocy, np. w dojazdach do lekarzy poza miastem. Miasto mogłoby wesprzeć potrzebujących zapewniając transport.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany